Spis treści
Dwie wieże pod lupą śledczych. Prokuratura wszczęła śledztwo
W poniedziałek prokuratura poinformowała, że zostało śledztwo w sprawie doprowadzenia Geralda Birgfellnera w okresie od maja 2017 roku do lipca 2018 roku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie nie mniejszej niż 1 mln 300 tys. euro.
W połowie stycznia Prokuratura Krajowa informowała, że w sprawie wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki Srebrna działce w Warszawie niezbędnym jest wydanie postanowienia o wszczęciu śledztwa.
Prezes PiS zostanie wezwany na przesłuchanie
Prokurator Katarzyna Kwiatkowska powiedziała, że zarówno prezes PiS Jarosław Kaczyński, jak i inne osoby, będą wzywane na przesłuchania w tej sprawie.
– Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i nie widzę przeszkód, aby pan Jarosław Kaczyński został przesłuchany. Nie może dochodzić do sytuacji polegających na tym, że akurat do tej sprawy został dołączony protokół przesłuchania pana Jarosława Kaczyńskiego z innej sprawy. Każdy, kto otrzyma wezwanie z prokuratury, aby stawił się w określonym terminie i będzie przesłuchiwany w charakterze świadka. Takie wezwanie - na pewnym etapie postępowania o tym zadecyduje prokurator referent - zostanie przekazane i pan Jarosław Kaczyński ma obowiązek stawić się do prokuratury – tłumaczyła.
Jarosław Kaczyński odniósł się do sprawy
Jarosław Kaczyński pytany o tę sprawę podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, stwierdził, że „chodzi tu o zarzut, ale który można postawić w drugą stronę, bo tutaj rzeczywiście było działanie ze z góry podjętym zamiarem zmierzającym do tego, żeby oszukać”.
– Żadnej łapówki nie było. To są konfabulacje i jednocześnie imaginacja niejakiego Giertycha, który właśnie to niedawno, chyba nawet dzisiaj ogłaszał. A skądinąd rola tego pana w tych wszystkich kwestiach jest z punktu widzenia prawa taka, że (...) jest podstawą do wszczęcia postępowania karnego. I ja wyrażam tu nadzieję, że przyjdzie taki czas, i to może nieodległy, w którym takie postępowanie karne będzie wszczęte – mówił.
Prezes PiS dopytywany przez dziennikarzy, czy stawiłby się w prokuraturze, jeśli będzie wezwany, Kaczyński odparł, że „stawianie się w prokuraturze to obowiązek”. Zastrzegł jednak, że w tej chwili mamy „zasadniczy kłopot”.
– Ta prokuratura jest nielegalna, wszystkie jej działania są nielegalne. Co więcej, sądzę, że są to działania o charakterze przestępczym – ocenił.
Źródło: