Dwie wieże pod lupą śledczych. Prokuratura wszczęła śledztwo. Prezes PiS Jarosław Kaczyński odniósł się do sprawy

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Wideo
od 7 lat
Dwie wieże pod lupą śledczych. Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała w poniedziałek, że wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości poprzez wprowadzenie pokrzywdzonego w błąd. Chodzi o sprawę wybudowania dwóch wieżowców na działce należącej do spółki Srebrna w Warszawie.

Spis treści

Dwie wieże pod lupą śledczych. Prokuratura wszczęła śledztwo

W poniedziałek prokuratura poinformowała, że zostało śledztwo w sprawie doprowadzenia Geralda Birgfellnera w okresie od maja 2017 roku do lipca 2018 roku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie nie mniejszej niż 1 mln 300 tys. euro.

W połowie stycznia Prokuratura Krajowa informowała, że w sprawie wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki Srebrna działce w Warszawie niezbędnym jest wydanie postanowienia o wszczęciu śledztwa.

Prezes PiS zostanie wezwany na przesłuchanie

Prokurator Katarzyna Kwiatkowska powiedziała, że zarówno prezes PiS Jarosław Kaczyński, jak i inne osoby, będą wzywane na przesłuchania w tej sprawie.

– Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i nie widzę przeszkód, aby pan Jarosław Kaczyński został przesłuchany. Nie może dochodzić do sytuacji polegających na tym, że akurat do tej sprawy został dołączony protokół przesłuchania pana Jarosława Kaczyńskiego z innej sprawy. Każdy, kto otrzyma wezwanie z prokuratury, aby stawił się w określonym terminie i będzie przesłuchiwany w charakterze świadka. Takie wezwanie - na pewnym etapie postępowania o tym zadecyduje prokurator referent - zostanie przekazane i pan Jarosław Kaczyński ma obowiązek stawić się do prokuratury – tłumaczyła.

Jarosław Kaczyński odniósł się do sprawy

Jarosław Kaczyński pytany o tę sprawę podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, stwierdził, że „chodzi tu o zarzut, ale który można postawić w drugą stronę, bo tutaj rzeczywiście było działanie ze z góry podjętym zamiarem zmierzającym do tego, żeby oszukać”.

– Żadnej łapówki nie było. To są konfabulacje i jednocześnie imaginacja niejakiego Giertycha, który właśnie to niedawno, chyba nawet dzisiaj ogłaszał. A skądinąd rola tego pana w tych wszystkich kwestiach jest z punktu widzenia prawa taka, że (...) jest podstawą do wszczęcia postępowania karnego. I ja wyrażam tu nadzieję, że przyjdzie taki czas, i to może nieodległy, w którym takie postępowanie karne będzie wszczęte – mówił.

Prezes PiS dopytywany przez dziennikarzy, czy stawiłby się w prokuraturze, jeśli będzie wezwany, Kaczyński odparł, że „stawianie się w prokuraturze to obowiązek”. Zastrzegł jednak, że w tej chwili mamy „zasadniczy kłopot”.

– Ta prokuratura jest nielegalna, wszystkie jej działania są nielegalne. Co więcej, sądzę, że są to działania o charakterze przestępczym – ocenił.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl