19 lutego pacjentów przychodni w Kobylnicy k. Słupska zaniepokoił widok ratowników medycznych ubranych w charakterystyczną, białą odzież ochronną znaną z materiałów telewizyjnych poświęconych rozprzestrzeniającemu się koronawirusowi. Interwencja związana była ze zgłoszeniem personelu przychodni możliwości wystąpienia zarażenia u dziewczynki, która na początku lutego wróciła z Singapuru oraz Australii. Badający ją lekarz potwierdził gorączkę oraz objawy charakterystyczne dla grypy.
Dziewczynka z podejrzeniem koronawirusa trafiła do szpitala w Gdańsku. Dziecko wróciło do kraju z egzotycznej podróży 2 lutego
- Pacjentka została przetransportowana do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy – mówi Małgorzata Pisarewicz, rzeczniczka prasowa Szpitali Pomorskich. - W godzinach wieczornych dziecko zostało przyjęte do szpitala. Jest po przeprowadzonych badaniach. Mogę w tej chwili uspokoić, że jest w stanie ogólnym dobrym.
Szybko zdiagnozowano u niego wirus grypy typu A - potwierdzają służby sanitarne. Rzeczniczka zapewnia, że gdańskie centrum chorób zakaźnych jest przygotowane na ewentualne przyjęcie pacjentów z wirusem Covid-19. Specjalnie przygotowane izolatki znajdują się zarówno na oddziale dla dorosłych, jak i dzieci. Podkreśla, że zabezpieczenie ratowników, którzy interweniowali w Kobylnicy również było odpowiednie do obowiązujących procedur oraz wskazane w celu uniknięcia ewentualnego zarażenia.
- Gdzie wykonać test na koronawirusa? Nowa lista adresów w całej Polsce
- Co to jest koronawirus? [MAPA ZACHOROWAŃ]
- Jerzy Zięba umie wyleczyć koronawirusa?
- Rośnie liczba zakażonych koronawirusem! Interaktywna mapa
- UG wstrzymuje przyjazdy i wyjazdy do Chin
- 10 rzeczy, które wiemy i których nie wiemy o koronawirusie
- Na szczęście nie odnotowaliśmy w Polsce żadnego przypadku zakażenia koronawirusem, dlatego powinniśmy podchodzić do każdego przypadku na spokojnie, zwłaszcza jeżeli dotyczy to osób, które nie były w Chinach - uspokaja Małgorzata Pisarewicz.
zmiany w 2020 roku
