El Clasico. Ancelotti rozżalony decyzją VAR o anulowaniu gola Asensio i twierdzi, że Real Madryt zasłużył na zwycięstwo

W 81. minucie, przy stanie 1:1, gol pomocnika Realu, Marco Asensio został anulowany po konsultacji z VAR-em i weryfikacji wideo z powodu minimalnej pozycji spalonej.

– Zagraliśmy dobre spotkanie i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Mam pytanie o nie zaliczony gol. Pod koniec meczu próbowaliśmy wszystkiego, ale straciliśmy koncentrację i straciliśmy bramkę. To był bardzo dobry mecz – wyrównany i konurencjyjny do samego końca. Wszystko rozstrzygnęło się w detalach i uważamy, że mecz należał do nas. Wciąż mamy wątpliwości, czy był spalony. Nie ma stuprocentowej pewności. Jedziemy do Madrytu z podejrzeniami. Szczerze mówiąc, nie zasłużyliśmy na porażkę. Na mistrzostwach świata 2022 spalone były bardzo wyraźne, ale tutaj nadal mam wątpliwości. Styczeń po mundialu 2022 drogo nas kosztował. Ale teraz wszystko jest w porządku. Myślę, że Real Madryt dobrze zakończy sezon. Dobre przygotowanie do meczów to nasz priorytet. Tylko tak możemy udanie zakończyć sezon. Skończyłem ten mecz z dumą. Jesteśmy zmartwieni porażką, ale zespół będzie walczyć we wszystkich trzech turniejach do końca. Jeśli zagramy w ten sam sposób, wygramy

– powiedział trener Ancelotti.

Zawodnicy Barcy po odwołanym golu Asensio zdołali się pozbierać i w końcówce doprowadzić do wygranej – w doliczonym czasie gry zwycięskiego gola strzelił Franck Kessie.

To trzecie El Clasico z rzędu, w którym Real Madryt przegrał z Barceloną, co zdarzyło się pierwszy raz od 11 lat.

Wcześniej w obecnym sezonie Real musiał uznać wyższość w Copa del Rey (0:1 w pierwszym półfinale) i Superpucharze Hiszpanii (1:3).

Poprzednio Real zaliczył serię trzech porażek w El Clasico (2:3, 1:3 i 1:2) w sezonie 2011/12, gdy trenerem „Los Blancos” był Jose Mourinho, a Barcelonę prowadził Pep Guardiola.