Norweg zaskoczył faworyzowanych kolegów z reprezentacji
Dziś biathloniści pierwszy raz w sezonie rywalizowali indywidualnie.
Najlepszy okazał się Endre Stroemsheim. Urodzony w Oslo 27-latek strzelał bezbłędnie i triumfował czasem 38.08,8. Siódmy zawodnik poprzedniego sezonu Pucharu Świata ubiegł starszych i bardziej doświadczonych kolegów z reprezentacji i jako pierwszy przewodzi w klasyfikacji generalnej.
Drugi był, aktualny obrońca tytułu Johannes Thingnes Boe popełnił jeden błąd na strzelnicy i był wolniejszy o trzy sekundy od rodaka.. Trzeci z Norwegów Sturla Holm Laegreid stracił do zwycięzcy 24,2 s. Tuż za podium uplasował się Ukrainiec Witalij Mandzyn. Za każdy niecelny strzał zawodnikom dodawano 45 sekund.
Jeden Polak z punktami Pucharu Świata
Jan Guńka spudłował dwa z 20 strzałów i był wolniejszy od Stroemsheima o trzy minuty i 29 sekund. 22-letni reprezentant Polski zdobył cztery punkty Pucharu Świata. Marcin Zawół był 50. (0-0-0-1), Andrzej Nędza-Kubiniec 55. (1-0-0-0), a Konrad Badacz 66. (2-0-1-1). Dla Biało-Czerwonych to najlepsza inauguracja od sezonu 2011/12.
Były to pierwsze indywidualne zawody w tym sezonie. Wcześniej odbywały się biegi sztafetowe. Na środę zaplanowano indywidualny bieg kobiet na 12,5 km. Rywalizacja w Kontiolahti potrwa do niedzieli.
(PAP)