Spis treści
La Liga: FC Barcelona - Sevilla 5:1 (3:0)
Katalońska drużyna bynajmniej nie wyszła z dwoma Polakami w składzie, ale z wciąż nienasyconym Robertem Lewandowskim. Wojciech Szczęsny zasiadł na ławce i zaczyna swoją przygodę z klubem od bycia rezerwowym bramkarza Iniakiego Peny, który był naturalnym zmiennikiem Marc-Andre ter Stegena.

Lewandowski długo nie czekał, by pokazać swoje najlepsze, możliwe oblicze. Polak zaczął od pięknego zagrania piątką w jednej z akcji katalońskiego klubu. Do konkretów przeszedł w 23. minucie, kiedy wykorzystał rzut karny w swoim klasycznym stylu. Na dwa tempa, z charakterystycznym zatrzymaniem przed oddaniem strzału.
Dublet Roberta Lewandowskiego. Polak dostawił nogę
Później prowadzenie podwyższył Pedri, któremu zagrał Lamine Yamal. Hiszpan uderzył pod poprzeczkę, a bramkarz Sevilli jeszcze spróbował końcówkami palców sięgnąć futbolówki. Efekt? Piłka i tak znalazła drogę do siatki. Natomiast 39. minucie Lewandowski mógł się cieszyć z dubletu. Polak dostawił nogę po wstrzeleniu futbolówki przez Raphinhę.
Anulowany gol dla Barcelony. Świetna próba Yamala
Po zmianie stron maszyna Flicka nie zwalniała. W pierwszych chwilach drugiej połowy uraczył nas Lamine Yamal pięknym strzałem z zewnętrznej części stopy. Bramkarz Orjan Nyland poradził sobie z jego próbą, ale trzeba przyznać - gdyby to weszło, gol młodziutkiego Hiszpana byłby ozdobą całej kolejki, a może nawet i sezonu.

Chwilę później Raphinha w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Sevilli. Choć arbiter dopatrzył się u brazylijskiego skrzydłowego minimalnego spalonego i tym samym nie mógł uznać trafienia. Duma Katalonii nie przestawała atakować i niezwykle aktywnym ogniwem w drużynie Flicka był właśnie Yamal.
Lewandowski opuścił boisko w 64. minucie żegnany brawami. Zmienił go Pau Victor.
Gavi wrócił po 335 dniach. Wielkie święto na Montjuic
Jeszcze jedną bramkę dla Dumy Katalonii po składnej akcji podopiecznych Hansiego Flicka zdobył Pablo Torre na niespełna dziewięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Asystował mu Jules Kounde. Chwilę po czwartej bramce na boisku zameldował się Pablo Gavi po 335 dniach. Kibice na Monjuic przywitali go oklaskami, a Pedri za którego wchodził przekazał mu opaskę kapitańską. Wielki moment dla Barcelony, jak i dla wychowanka słynnej La Masii!
Czystego konta Pena do końca nie utrzymał Dodi Lukebakio rozpędził się i płaskim strzałem pokonał bramkarz, który rywalizuje o miano jedynki z Wojciechem Szczęsnym. Choć kilka chwil później Pablo Torre z rzutu wolnego strzelił - podobnie jak Lewandowski - dublet w rywalizacji z Sevillą.
Rywale Barcelony w najbliższym czasie
- Bayern Monachium (dom)
- Real Madryt (wyjazd)
- Espanyol (dom)
Dla kapitana reprezentacji Polski był to 14 gol w 12 meczach tego sezonu we wszystkich rozgrywkach. Natomiast w rozgrywkach hiszpańskiej ekstraklasy zdobył już 12 trafień i jest liderem klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców.
Pięć najdroższych transferów z Ekstraklasy w historii. Ante ...
