Na półmetku drogi do zwycięstwa Iga rozpoczęła drugiego seta od przegranej pierwszej piłki. Potem wyrównała, ale znowu odskoczyła Cori. Kolejne wymiany dały Amerykance przełamanie i prowadzenie 1:0 w gemach. Swoje podanie zaczęła od asa serwisowego i dokończyła gema na swoich warunkach.
W trzecim gemie drugiego seta Świątek dała rywalce wygrać jedną piłkę i rozpoczęła pościg za przeciwniczką. Coco miała podwójny błąd przy swoim serwisie, następnie przekombinowała i straciła kolejną piłkę. Iga nie dała już wydrzeć sobie przewagi i zaliczyła breakpointa, doprowadzając do stanu 2:2. Kolejny gem znowu światowa numer jeden dopisała na swoje konto, wychodząc wyraźnie z początkowego zastoju na początku drugiej partii. Szybko doprowadziła do stanu 5:2, wygrywając pięć gemów z rzędu.
