Spis treści
Verstappen obroni tytuł?
Po zwycięstwie w Brazylii Max Verstappen powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej F1 nad wiceliderem cyklu Brytyjczykiem Lando Norrisem z McLarena do 62 punktów. Norris w Brazylii miał pecha. Choć startował w niedzielę z pole position, to zawody ukończył na szóstej pozycji.
Verstappen na Interlagos odniósł pierwsze w sezonie zwycięstwo od 23 czerwca, gdy był najszybszy w Grand Prix Hiszpanii. Przed GP Brazylii miał w dorobku tylko siedem zwycięstw w sezonie, teraz dopisał ósme.
Do zakończenia tegorocznej rywalizacji zostały jeszcze trzy wyścigi. Pierwszy 24 listopada w Las Vegas. Jeżeli tam zwycięży Holender, to już na dwa starty przed końcem sezonu zapewni sobie tytuł. I dołączy do Niemca Sebastiana Vettela, Brytyjczyka Lewisa Hamiltona i Argentyńczyka Juana Manuela Fangio, którzy czterokrotnie z rzędu byli mistrzami świata.
Lepszy od nich jest Niemiec Michael Schumacher, który ma w dorobku pięć kolejnych tytułów mistrzowskich wywalczonych w latach 2000–2004.
Emocjonująca końcówka sezonu F1
Aby jednak walka o tytuł trwała nadal, Norris będzie musiał w Las Vegas zdobyć o trzy punkty więcej od Verstappena, który triumfował w stolicy hazardu w ubiegłym roku. Jeżeli jednak Brytyjczyk wywalczy miejsce ósme lub niższe i nie zdobędzie punktów za najszybsze okrążenie, to Holender zostanie mistrzem niezależnie od miejsca, jakie tam zajmie.
Po Las Vegas - w Katarze i Abu Zabi w dwóch ostatnich rundach mistrzostw świata do zdobycia będzie maksymalnie 60 pkt.
(PAP)