Spis treści
Czy ojciec Swift uderzył paparazzo?
51-letni Ben McDonald oskarża 71-letniego Scotta Swift, ojca piosenkarki, o to, że uderzył go w twarz, gdy ten chciał porozmawiać i zrobić zdjęcia gwieździe muzyki. Do konfrontacji doszło po wtorkowym koncercie w Sydney. Około 2:30 w nocy Taylor Swift wraz z ojcem i ochroniarzami szli przez nabrzeże Neutral Bay Wharf, po tym gdy chwilę wcześniej wysiedli z jachtu po ostatnim z koncertów Taylor Swift w Australii. Według oświadczenia przedstawicieli Swift, dwie osoby czekały na piosenkarkę z kamerami. Miały zachowywać się agresywnie. Wtedy miało dojść do ataku ojca Swift na McDonalda.
- Robię to od 23 lat i nie spotkałem się z sytuacją, w której ktoś uderzyłby mnie w twarz. Ja nie sprowokowałem incydentu
– powiedział w BBC.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Czy paparazzo się coś stało?
51-latek zgłosił uderzenie na policję. Sprawę badają funkcjonariusze przy Dowództwie Okręgu Policji North Shore. Jak powiedział sam Ben McDonald, nie wymagał pomocy medycznej po ciosie. Obrażenia bowiem nie są poważne. Taylor
Swift zakończyła część trasy koncertem w Sydney. Na jej ostatni koncert na stadionie Accor przyszło ponad 81 tys. ludzi.
Promotorzy Swift odmówili komentarza w sprawie rzekomego uderzenia fotoreportera przez jej ojca.
Źródło: BBC
jg
