Francja została mistrzem świata w 2018 roku, jako drużyna grająca najładniejszy i najskuteczniejszy futbol i pokonując Chorwację, w finale w Moskwie.
"Świat sportu, a zwłaszcza piłki nożnej, nie może pozostać neutralny. Z pewnością nie sprzeciwiłbym się wydaleniu Rosji" - powiedział Le Graet.
Polska miała zagrać z Rosją w Moskwie 24 marca, a w przypadku zwycięstwa gospodarzy, mielo oni gościć zwycięzców meczu pomiędzy Czechami i Szwedami 29 marca. Reprezentacje Polski, Szwecji i Czech odmówiły gry z Rosją w rozgrywkach baraży o Mistrzostwo Świata. Le Graet zgodził się ze stanowiskiem całej trójki.
"W tych dramatycznych okolicznościach, jak można sobie wyobrazić grę w piłkę nożną przeciwko temu krajowi?" - powiedział.
FIFA nie podjęła jeszcze żadnych działań przeciwko Rosji, ale w czwartek oświadczyła, że jest "zaniepokojona" tą "tragiczną" sytuacją, a prezydent Gianni Infantino powiedział, że Światowa Organizacja Piłkarska jest w stanie podjąć działania w sprawie meczów play-off "w każdej chwili".
UEFA podjęła działania w piątek, pozbawiając Gazprom Arenę w Sankt Petersburgu miejsca rozgrywania finału Ligi Mistrzów 28 maja i przyznając miejsce na Stade de France w Paryżu.
Uważa się również, że UEFA rozważa, czy anulować umowę sponsorską z rosyjskim gigantem gazowym Gazpromem, którego większościowym udziałowcem jest państwo rosyjskie. Gazprom przedłużył umowę w maju 2021 r. na okres do 2024 r. Umowa na sponsorowanie Ligi Mistrzów jest warta podobno 40 mln euro (45 mln dolarów) rocznie.
MŚ 2022 w GOL24
Latem odeszli z Ekstraklasy. Jak sobie radzą? [LISTA]
