Zamieszki w Paryżu 8.12 Protest żółtych kamizelek BILANS
Protestujący zgromadzili się w sobotę rano placu l’Etoile, wokół Łuku Triumfalnego, by następnie ruszyć w kierunku pałacu prezydenckiego. Na Polach Elizejskich doszło do starć z policją.

Fiat. Fiorino w najnowszej wersji qubo
Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych. Po raz pierwszy od początku publicznych wystąpień "żółtych kamizelek" na paryskich ulicach pojawiły się opancerzone pojazdy żandarmerii. Część demonstrantów podpalała samochody, niszczyła sklepy i próbowała wznosić uliczne barykady.
260 osób zostało rannych, a ponad 1700 zatrzymanych. W całym kraju na ulice wyszło 125 tysięcy "żółtych kamizelek", w samym Paryżu - 10 tysięcy.
Źródło:
RUPTLY
Prewencyjne zatrzymania przed kolejnym protestem żółtych kamizelek
Francuskie władze obawiały się, że zapowiadane na sobotę demonstracje ponownie przerodzą się w zamieszki, tak jak to było przed tygodniem i dwoma tygodniami. By nie dopuścić do zamieszek, francuska policja zatrzymała 481 osób, z czego 211 zostało aresztowanych.
W całym kraju porządku pilnować ma prawie 90 tysięcy funkcjonariuszy, w samym Paryżu zmobilizowano aż 8 tysięcy policjantów.
CZYTAJ WIĘCEJ | DO PROTESTU "ŻÓŁTYCH KAMIZELEK" DOŁĄCZAJĄ STUDENCI I INNE GRUPY SPOŁECZNE. PARYŻ ZNÓW ZAPŁONIE?
Przyczyną protestów "żółtych kamizelek" była ogłoszona przez rząd podwyżka akcyzy na paliwo. W tym tygodniu francuski rząd poinformował, że w 2019 r. jednak do niej nie dojdzie.

Fiat. Fiorino w najnowszej wersji qubo
POLECAMY:
