31. w światowym rankingu Madalena Fręch z 16. na liście WTA Diana Sznajder zmierzyły się ze sobą drugi raz w tourze. W sierpniu tego roku w drugiej rundzie National Bank Open w Toronto Polka przegrała z Rosjanką w trzech setach 6:2, 3:6, 6:7(5). Tym razem 26-letnia łodzianka zrewanżowała się 20-latce z Żygulowska.
Bajgel od Sznajder na „dzień dobry”
Początek nie zapowiadał sukcesu Fręch. W pierwszym secie przyjeła od Rosjanki bajgla. Magda nie wygrała ani jednego punktu przy drugim podaniu i popełniła dwa podwójne błędy. W kolejnych setach jednak wróciła do gry. Po raz pierwszy przłamała Sznajder w trzecim gemie i skutecznie utrzymywała przewagę. Rywalka miała problem z odbiorem. W ósmym gemie, Polka odrobiła od stanu 0-30 i wygrała pierwszy w meczu gem na przewagi. Chwilę później drugi raz przełamała i doprowadziła do trzeciego seta.
Fręch pokazała wielki charakter
W decydującej partii Fręch poszła za ciosem. W siódmym długim gemie obroniła break pointa i objęła prowadzenie 4:3. Zaraz potem miała szansę na przełamanie, ale Rosjanka oparła się łodziance. Co nie udało się Magdzie w ósmym gemie, powiodło się w dziesiątym, kiedy to popisowo bez straty punktu odebrała serwis Sznajder i po godzinie i 43 minutach mogła cieszyć się ze zwycięstwa.
„WIELKI CHARAKTER (emotikonki zwycięskiej minki) Mistrzyni Guadalajary z 2024 roku @MFrech97 odrabia straty i pokonuje rozstawioną z numerem 12. Sznajder 0-6, 6-3, 6-4”
Polka zaliczyła cztery asy, popełniła trzy podwójne błędy i zdobyła trzy break pointy z sześciu. Diana miała dwa asy, wykonała jeden podwójny błąd i wykorzystała trzy z pięciu break pointów.
Łatwiejsza rywalka w boju o ćwierćfinał
O ćwierćfinał Magda zagra ze zwyciężczynią pary Chinka Zhang Shuai (595. WTA) – Belgijka Greet Minnen (94. WTA)
