Gangrena w szpitalu przy Fieldorfa. SOR już otwarty

sz
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
W szpitala im. Marciniaka przy ul. Fieldorfa we Wrocławiu u pacjenta zdiagnozowano gangrenę. SOR w szpitalu został zamknięty na 48 godzin.

Aktualizacja, wtorek godz. 9
Michał Nowakowski z Urzędu Marszałkowskiego poinformował wczoraj późnym wieczorem, że SOR w szpitalu przy Fieldorfa został już otwarty i funkcjonuje normalnie. Oddział był zamknięty z powodu gangreny, z którą zgłosił się w weekend pacjent. Sytuację już opanowano. Nie ma zagrożenia zarażenia się tą groźną bakterią.

Aktualizacja, poniedziałek godz. 11
Dr Jacek Kubica, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu potwierdza, że w weekend na SOR placówki przy Fieldorfa został przyjęty pacjent z gangreną. Osoba ta przebywa teraz na chirurgii. Natomiast na oddziale ratunkowym zostały wdrożone procedury epidemiologiczne. Działania mają na celu niedopuszczenie do rozprzestrzenienia się zakażenia. SOR przy Fieldorfa być może będzie częściowo zamknięty o dobę dłużej, niż pierwotnie planowano, czyli do środy. Dyrekcja stara się jednak przywrócić funkcjonowanie w części pomieszczeń, gdzie chory nie przebywał.

"Ze względu na zdiagnozowany u jednego z pacjentów przypadek gangreny na SOR-ze Szpitala im. T. Marciniaka we Wrocławiu, Oddział Ratunkowy będzie nieczynny na czas przeprowadzenia działań dezynfekcyjnych, czyli na około 48 godzin" - poinformował w niedzielę po godz. 15 urząd marszałkowski.

Oznacza to, że SOR zamknięty będzie do wtorku, do godz. 15 (o ile nic wcześniej się nie zmieni).

W tym czasie wszyscy pacjenci kierowani są przez zespoły karetek Pogotowia Ratunkowego na inne SOR-y wrocławskich szpitali. Pacjenci indywidualnie zgłaszający się do Szpitala im. T. Marciniaka proszeni są o korzystanie z innych wrocławskich SOR-ów:

  • Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Kamieńskiego
  • Szpitala Klinicznego na ul. Borowskiej
  • Szpitala Wojskowego przy ul. Weigla.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gangrena w szpitalu przy Fieldorfa. SOR już otwarty - Gazeta Wrocławska

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

s
serdel

i znowu ten s.o,r zlikwidować taką mam koncepcję

G
Gość

A POD SZPITALEM POTĘŻNY KOREK :))

K
K.
14 października, 00:12, Medyk:

Nie istnieje prawny zapis oraz nie ma tez wskazań epidemiologicznych do zamykania całego oddziału z powodu obecności pacjenta z zakażeniem pałeczka zgorzeli gazowej. Wystarczy izolacja pacjenta. I jeszcze takie bzdury opowiada "urząd marszałkowski", którego pracownicy wydziału zdrowia [epidemiolog] powinien być najbardziej kompetentny.

P.S. Czytajcie bo szybko Gazeta "W" usunie tego posta.

Może nie, ale jakieś podstawy prawne by się przydały by to potwierdzić.

G
Gość

Może przyjrzeć się firmom cateringowym? Są poza wszelką kontrolą szpitali.

7.04
14 października, 0:12, Medyk:

Nie istnieje prawny zapis oraz nie ma tez wskazań epidemiologicznych do zamykania całego oddziału z powodu obecności pacjenta z zakażeniem pałeczka zgorzeli gazowej. Wystarczy izolacja pacjenta. I jeszcze takie bzdury opowiada "urząd marszałkowski", którego pracownicy wydziału zdrowia [epidemiolog] powinien być najbardziej kompetentny.

P.S. Czytajcie bo szybko Gazeta "W" usunie tego posta.

14 października, 9:01, Gość:

Nie usunie

Co nie zmienia faktu, zmarł mi tam Tato w kwietniu, po tym jak wypuścili go z martwicą? zgorzelą? stopy, dla mnie to RZEŹNIA!!!

c
chichot

cała służba zdrowia to jedne wielka "gangrena"

G
Gość
14 października, 0:12, Medyk:

Nie istnieje prawny zapis oraz nie ma tez wskazań epidemiologicznych do zamykania całego oddziału z powodu obecności pacjenta z zakażeniem pałeczka zgorzeli gazowej. Wystarczy izolacja pacjenta. I jeszcze takie bzdury opowiada "urząd marszałkowski", którego pracownicy wydziału zdrowia [epidemiolog] powinien być najbardziej kompetentny.

P.S. Czytajcie bo szybko Gazeta "W" usunie tego posta.

Nie usunie

P
Piotr
14 października, 8:52, Gość:

Nie ma miesiąca by jakaś zakaźna cholera nie była we Wrocławskim szpitalu. Pytanie co z higieną we Wrocławskich szpitalach....

Gangrena w SOR zostaje za każdym razem przywleczona z zewnątrz.

G
Gość

Nie ma miesiąca by jakaś zakaźna cholera nie była we Wrocławskim szpitalu. Pytanie co z higieną we Wrocławskich szpitalach....

M
Medyk

Nie istnieje prawny zapis oraz nie ma tez wskazań epidemiologicznych do zamykania całego oddziału z powodu obecności pacjenta z zakażeniem pałeczka zgorzeli gazowej. Wystarczy izolacja pacjenta. I jeszcze takie bzdury opowiada "urząd marszałkowski", którego pracownicy wydziału zdrowia [epidemiolog] powinien być najbardziej kompetentny.

P.S. Czytajcie bo szybko Gazeta "W" usunie tego posta.

Wróć na i.pl Portal i.pl