Dyrekcja jednego z najważniejszych szlaków żeglugowych na świecie wprowadziła ograniczenia liczby statków przepływających przez kanał.
Kolejka statków na Kanale Panamskim
Co było powodem? Tym razem nie awaria, terroryści, ani kryzys polityczny, tylko zmiany klimatu, które sprawiły, że poziom wody jest dramatycznie niski.
Wydłużające się upały ograniczyły ilość wody niezbędnej do przepłynięcia statków przez śluzy kanału, co spowodowało zator okrętów oczekujących na swoją kolej.
Kanał jest wybierany przez wielu spedytorów, bo skraca koszty i czas transportu w przypadku firm prowadzących handel między Chinami a resztą Azji i Stanami Zjednoczonymi. Niektórzy decydują się na okrężne trasy, dłuższe o tysiące kilometrów, ale jest to bardzo drogie.
Wszystkiemu winna susza
Dyrekcja kanału stanęła przed bezprecedensowymi wyzwaniami. Dotkliwość suszy jest o wiele większa nawet od tej z lat 2019-2020.
Pod koniec lipca państwowa spółka ACP ograniczyła liczbę statków przepływających każdego dnia drogą wodną do 32. Ograniczyła też ich dozwoloną maksymalną wyporność
Doprowadziło to do powstania wąskiego gardła statków oczekujących na swoją kolej do przepłynięcia, co zmusiło przedsiębiorstwa do poszukiwania alternatywnych tras.
W pobliżu kanału znajduje się w tej chwili około 200 statków, zwykle było ich trzy razy mniej. Niektórzy armatorzy rezygnują z przepłynięcia przez kanał.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
dś
