W ubiegłym tygodniu, Adrian Meronk grał jeszcze w Dubaju, gdzie - po porywającym występie - zajął drugie miejsce w DP World Tour - „Hero Dubai Desert Classic”. Mimo porażki w fenomenalnym Rory McIlroyem z Irlandii Północnej, Polak zainkasował nagrodę w wysokości 990 000 dolarów!
Z Półwyspu Arabskiego, nasz golfista przeniósł się do Kalifornii, gdzie zgodnie z planami - po raz pierwsze w karierze - miał wystąpić w cyklu PGA Tour czyli najlepszej golfowej lidze świata. Ale na starcie zawodów „Farmers Insurance Open” rozgrywanych na kultowym, uważanym za jedno z najbardziej urodziwych na zachodnim wybrzeżu, polu Torrey Pines Golf Course, usytuowanym na przybrzeżnych klifach Oceanu Spokojnego, Meronk się nie pojawił…
Oficjalną przyczyną absencji Polaka jest choroba, ale równocześnie pojawiła się informacja, że strona arabska (czytaj Saudyjczycy) noszą się z zamiarem zatrudnienia „dobrego europejskiego zawodnika”… Czy zatem Adrian Meronk „zmieni barwy klubowe” i przeniesie się do konkurencyjnego cyklu?
W turnieju „Farmers Insurance Open”, aktualnie odbywającym się w San Diego, nawet golfista, który zajmie 65. miejsce, otrzyma czek na 19 350 dolarów, a do sobotniego wieczoru na każdego gracza z czołowej „dwudziestki” czeka sześciocyfrowa suma (czyli ponad 100 000 „zielonych”).
Co zatem oferują szejkowie znad Zatoki Perskiej?
Otóż LIV Golf to organizacja non-profit, założona ledwie trzy lata temu i finansowana przez Public Investment Fund - jeden z największych państwowych funduszy inwestycyjnych na świecie, którego łączne aktywa szacowane są na 776 miliardów dolarów (m.in. przejęcie Newcastle United w 2021 roku)!!!
Co ciekawe, golfiści, którzy zdecydują się podpisać kontrakt z LIV Golf League, mogą liczyć za sam podpis nawet 150 000 000 dolarów!
W poprzednim sezonie cykl LIV Golf League składał się z 14 turniejów na całym świecie, rozgrywanych w formacie drużynowym. Pula nagród w każdym - poza finałem - to 25 000 000 dolarów (dla zwycięzcy 4 000 000). W finale - 50 000 000… W 2023 roku, finał gościł w Miami, a zwycięski zespół (Crushers GC) , 4-osobowy (Bryson DeChambeau, Charles Howell III, Paul Casey i Anirban Lahiri), otrzymał do podziału 14 000 000 dolarów, z czego 60 procent trafiło na utrzymanie drużyny, a 10 procent czyli 1 400 000 otrzymał każdy z zawodników.
