To miał być transfer z rodzaju tych zmieniających "warunki gry". Adrian Kapralik przychodził z Żyliny do Górnika Zabrze na wypożyczenie, podczas którego ma strzelać gole i korzystać z doświadczenia Lukasa Podolskiego. Słowak już na dzień dobry dostał szansę od Jana Urbana i błyskawicznie zaczął realizować oba cele. W 24 minucie właśnie Podolski zabrał piłkę Mateuszowie Żyro, pobiegł w kierunku bramki i oddał ją Kapralikowi, a ten już wiedział co z tym zrobić i gospodarze strzelili pierwszego gola na swoim stadionie w obecnym sezonie.
Prowadzenie nieco uspokoiło zabrzan i więcej z gry miał Widzew. Imponująca była jednak motoryka Górnika, który do tej pory należał do najmniej biegających zespołów w lidze. Tym razem w piątkowy wieczór nadrabiał jednak wszystkie poprzednie mecze. Najwyraźniej miał to być kolejny z kroków do przodu, jakie według zapowiedzi szkoleniowca, zespół miał wykonywać w każdej z kolejek.
W przerwie spotkania Janusz Niedźwiedź zdecydował się na dwie zmiany piłkarzy ze środka boiska. Widzew zepchnął gospodarzy do obrony, ale nie potrafił znaleźć recepty na wyrównanie. Za to po drugiej stronie boiska szansę na zadanie kontrującego uderzenia miał Podolski, jednak oddał zbyt słaby strzał, by pokonać Henricha Ravasa. Zdecydowanie zanosiło się na trudną końcówkę dla zabrzan.
Górnik trwał jednak zaskakująco spokojnie, chociaż coraz wyraźniej była to taktyka obliczona na przeczekanie do końca, a to zawsze niesie ze sobą ryzyko. Starał się utrzymywać piłkę daleko od swojego pola karnego i nie pozwalał łodzianom złapać wiatru w żagle, ale sił zabrzanom ubywało w oczach. Humor Urbanowi zepsuła też kontuzja Richarda Jensena i jak się okazało był to kluczowy moment końcówki. W 95 minucie chaos w obronie strzałem z woleja wykorzystał Jordi Sanchez i remis stał się faktem.
Górnik Zabrze - Widzew Łódź 1:1 (1:0)
1:0 Adrian Kapralik (24), 1:1 Jordi Sanchez (90+5)
Górnik Bielica - Jensen (84. Musiolik), Janicki, Szcześniak, Sekulić - Rasak, Yokota (81. Ennali) - Dadok, Kapralik - Podolski, Chmarek (64. Olkowski). Trener: Jan Urban.
Widzew Ravas - Nunes, Żyro, Szota, Stępiński (71. Ciganiks) - Hanousek (85. Rondić) - Terpiłowski (46. Kun), Przybułek (46. Klimek), Alvarez, Pawłowski (71. Milos)- Sanchez. Trener: Janusz Niedźwiedź.
Żółte kartki Podolski, Sekulić, Dadok, Urban (trener) - Sanchez, Ciganiks.
Sędziował Damian Kos
Widzów 14.783
Nie przeocz
- Ewa Swoboda była o krok od rekordu Polski. Zabrakło jej tylko 0,01 sek. - ZDJĘCIA
- Prezentacja Ruchu Chorzów: Niebiescy spotkali się z kibicami na Rynku ZDJĘCIA i WIDEO
- Nowy obiekt Polonii Bytom: Kończy się I etap budowy ZDJĘCIA, WIDEO
- Najlepsze memy po meczu Rakowa z Florą. Mistrz Polski wygrał, ale nie zachwycił fanów
Musisz to wiedzieć
- Zagłębie Sosnowiec zaprezentowało się kibicom i zagrało z Wisłą Kraków ZDJĘCIA
- Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej - zdjęcia kibiców na Stadionie Śląskim
- Żużel wrócił do Świętochłowic. Na Skałce rozegrano turniej Nice Cup ZDJĘCIA
- Komplet widzów w Częstochowie oglądał mecz Rakowa z Legią o Superpuchar ZDJĘCIA FANÓW
Bądź na bieżąco i obserwuj
