Puchar Mistrzów. Kwiecień 1970 r. Górnik Zabrze gra w Wiedniu z Manchesterem City, przegrywając 1:2. Oślizło wpisuje się na listę strzelców w 68. minucie przy stanie 0:2. - Oczywiście gra w finale raz, że zobowiązuje, drugi raz, że to był ogromne przeżycie - wspomina. - Przyznam się, że ciężko mi o tym mówić, ale te inne mecze w przeciwieństwie do finału, były zupełnie lepsze niż ten ostatni, ten najważniejszy. Nie będę się rozwlekał, bo zaważyło sporo niekorzystnych zmian. Zmiana trenera… Nowy trener nie poradził sobie z tym wszystkim, dlatego poziom tego spotkania był niezadawalający i z tego po prostu wzięła się ta przegrana - wspomina.
Przegrana, która okazała się wygraną. Nigdy do tej pory, żaden polski zespół nie zagrał w finałach. - To będzie bardzo trudne - mówi z uśmiechem. Przyznaje, że to spotkanie na zawsze pozostanie w jego pamięci. - Wspominam. Wspominają kibice, wspominają przyjaciele. Wspomina rodzina, ale maleńki niedosyt z tego spotkania się przebija. Byliśmy przyzwyczajeni do wielkich sukcesów, wielkich spotkań z najlepszymi drużynami na świecie i nieźle nam to wychodziło - dodaje.
- Podoba mi się hasło naszych kibiców „Zagrajcie jak za dawnych lat”. To miłe i ciągle też oczekuję, że może Górnik ten piętnasty tytuł Mistrza Polski zdobędzie...
Kibice Górnika Zabrze czekają na tę chwilę z niecierpliwością. - Poczuliśmy dumę, że mimo upływającego czasu, mimo 50 lat od finału z Manchesterem City długo już czekamy na sukcesy na arenie krajowej, Górnik nadal stanowi taką inspirację, że nawet teatr, nie tylko kibice i wierni fani, ale też artyści i przedstawiciele świata sztuki inspirują się tymi historiami i przenoszą je na deski teatru - mówi Konrad Kołakowski, rzecznik prasowy Górnika Zabrze.
Cieszyć się z takich osiągnięć jeszcze nie możemy, ale mamy teraz okazję znów poczuć emocje jak na trybunie w „złotych latach” klubu.
„Chopcy z Roosevelta”. Górnik Zabrze i historia klubu w nowej odsłonie
„Chopcy z Roosevelta” to przede wszystkim opowieść o historii sportowców, którzy na co dzień zmagają się z ogromną ambicją, ograniczeniami ciała, ale też ze swoją śląską tożsamością czy troskami życia codziennego.
- Nie trzeba być kibicem piłki nożnej, żeby zrozumieć ideę tego spektaklu. Jest niezwykle ludzki. Dlatego wszyscy interesujący się światem, chodzący do teatru, jak i niechodzący do teatru, mogą ten spektakl oglądać. Oczywiście jest to także sztuka dla tych, którzy mają Górnika Zabrze w sercu - zapowiada reżyser Jacek Głomb.
Spektakl pomoże nam przenieść się do „złotych lat” Górnika. Twórcy zadbali o wiele szczegółów, które pozwolą na odkrywanie historii klubu na nowo. - Nie są to oczywiście oryginalne stroje, ale wzorowane na zdjęciach archiwalnych, dokumentacji. Pan Stanisław, który był na naszych próbach poznał te stroje, docenił nasz wysiłek próby odtworzenia tamtych lat - mówi aktor Maciej Kaczor, pokazując kostium, w którym pojawi się na scenie. Gra rolę piłkarza.
Opowieść o Górniku nie będzie jednak stricte dokumentalna. Spektakl nie pozostanie jedynie lokalny – będzie zrozumiały dla mieszkańców innych miast. W przypadku Górnika takie „zuniwersalizowanie” opowieści jest bardzo ważne, ponieważ sukcesy drużyny swoim zasięgiem wychodziły daleko poza Zabrze.
- To jest zupełnie nowa treść. To są historie, które można znaleźć w książce, ale powiedziane w nowy, bardzo ciekawy sposób - przyznaje Paweł Czado, autor książki „Górnik Zabrze. Opowieść o złotych latach", która stała się inspiracją do stworzenia spektaklu. - Historia Górnika Zabrze jest jedną z najbardziej fascynujących historii od połowy lat 50. do końca lat 80. W tym krótkim okresie Górnik był czternaście razy Mistrzem Polski, wydarzyło się wtedy mnóstwo niezwykłych rzeczy - smutnych, gorzkich, wesołych, śmiesznych, bo to jest opowieść o losach ludzi, którzy tworzą Górnika Zabrze - dodaje.
Co stanowi o fenomenie takich zjawisk, jak Górnik Zabrze? Czym jest duch sportowy dziś, a czym był kiedyś? Jak zmienia się piłka pod wpływem pieniędzy, oczekiwań i mediów? Być może odpowiedzi na te pytania znajdziemy oglądając "Chopców z Roosevelta".
Premiera odbędzie się 7 października 2022 r w piątek w Teatrze Nowym w Zabrzu.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Schroniska górskie w Beskidach – TOP 10. To świetne miejsca na jesienne spacery
- Jerzy Brzęczek odchodzi z Wisły, a internauci się śmieją. Zobaczcie najlepsze memy
- Silesia Marathon 2022: Biegacze w niedzielę znów pobiegli przez cztery miasta ZDJĘCIA
- Ponad 11.000 kibiców zobaczyło niezwykły mecz. Górnik Zabrze przegrał z Zagłębiem 2:3
Bądź na bieżąco i obserwuj
