Jak podaje portal sądeczanin.info, do zdarzenia doszło w środę po godz. 10 na sądeckim cmentarzu komunalnym przy ulicy Rejtana.
Co się stało grabarzom?
Świadek zdarzenia, mężczyzna sprzedający znicze, powiedział lokalnym dziennikarzom, że grabarze przygotowywali grób do pochówku. W momencie, kiedy odsunęli pokrywę grobowca i weszli do środka, nagle obaj stracili przytomność. - Prawdopodobnie czymś się zatruli - dodał.
Na miejsce przyjechała straż pożarna, karetki pogotowia i policja. Nieprzytomni mężczyźni zostali przetransportowani do szpitala.
W jakim stanie są poszkodowani?
Z relacji portalu sędeczanin.info wynika, że w placówce obaj mężczyźni odzyskali przytomność. Z jednym z nich nadal kontakt jest utrudniony. Lekarze wykonują liczne badania w celu ustalenia, co było przyczyną utraty przytomności.
Trwa ustalanie przyczyny
- Policjanci na miejscu wykonują czynności procesowe i ustalają dokładne okoliczności i przyczyny tego zdarzenia - powiedziała RMF24 kom. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Zawiadomiono także Państwową Inspekcję Pracy.
Strażacy, którzy przyjechali na miejsce, stwierdzili w grobowcu niski poziom tlenu.
mac
