Krychowiak zadowolony z pierwszej połowy?
W pomeczowej rozmowie wracający do reprezentacji Krychowiak udzielił zaskakującej odpowiedzi na pytanie dziennikarza Meczyków, Samuela Szczygielskiego.
- Byliście bardzo niezadowoleni po pierwszej połowie? - zapytał dziennikarz.
- Wręcz przeciwnie - odpowiedział piłkarz.
Zdziwiony dziennikarz odpowiedzią 99-krotnego reprezentanta Polski ponowił jeszcze pytanie, ale uzyskał dokładnie tę samą odpowiedź. Krychowiak podtrzymywał, że nie mają prawa być niezadowolonymi po pierwszej części spotkania.
"Przed meczem to pytanie zadała mi żona, która się nie zna na piłce"
Dodatkowo w innej rozmowie po meczu w tzw. "mixed zone" przyznał dziennikarzowi Polsatu, Marcinowi Feddkowi, że nie odczuwał żadnej dodatkowej presji w związku z tym, że wchodzi do drużyny, która jest w bardzo kiepskim położeniu jeśli chodzi o trwające eliminacje. Drużyna do meczu z Wyspami Owczymi przystępowała po dwóch porażkach z Czechami (1:3) oraz Mołdawią (2:3). Feddek spytał, czy trudno było mu wejść do zespołu w takim momencie. Takiej odpowiedzi z pewnością się nie spodziewał.
- Nie, wręcz przeciwnie. Przed meczem to pytanie zadała mi moja żona, która się nie zna na piłce. Widzisz, to tylko świadczy o poziomie pytania. Nie odczuwałem dodatkowej presji - odpowiedział piłkarz.
Fatalna pierwsza połowa w wykonaniu Krychowiaka
Zabawną akcję zaliczył wspomniany Grzegorz Krychowiak, który próbując dośrodkować w pole karne, trafił się w lewą rękę. Przeciwnik był bardziej zdziwiony niż pomocnik reprezentacji Polski.
Ostatecznie polska reprezentacja zwyciężyła po dwóch golach kapitana kadry Roberta Lewandowskiego. Najpierw w 73. minucie napastnik Barcelony wykorzystał rzut karny, potem dziesięć minut później popisał się kapitalnym strzałem ze stojącej piłki w stronę dłuższego słupka bramki rywali.
REPREZENTACJA w GOL24
Najciekawszy transfer w każdym klubie Ekstraklasy. Raków Czę...
