W niektórych krajach Europejskich za zbieranie grzybów grożą kary. Można słono zapłacić także ich przechowywanie. Zatem jak to wygląda w Polsce? Jak na tym tle wyglądają inne kraje? Jak to wygląda w Stanach Zjednoczonych?
Estonia
Ten kraj należy do tzw. grzybowych rajów. Rośnie tu bardzo dużo gatunków grzybów. Estończycy nie są zbyt skorzy do ich zbierania więc dla turystów z Polski to dobra informacja. Jak się mówi, nie znasz grzyba, to go nie zbieraj, w Estonii jest to aktualne przesłanie, zwłaszcza, że mają "w ofercie" kilka tysięcy gatunków.
Wracając do naszego kraju. Bezpłatnych porad na temat zebranych w lesie w Polsce grzybów udzielają wszystkie terenowe stacje sanitarno-epidemiologiczne, które znajdują się w każdym powiatowym mieście. Prowadzą one także rejestry grzyboznawców, którzy udzielają porad.
Warto zawsze pamiętać o tym, by w razie wątpliwości, zostawić znalezionego grzyba. Niech stanowi ozdobę lasu. Często się bowiem zdarza, że w Polskich lasach w sezonie grzybowym las wygląda jak po najeździe Hunów.
