Harvey Weinstein skazany na kolejne 16 lat więzienia. Usłyszał wyrok za gwałt i inne przestępstwa seksualne. Błagał o litość w sądzie

Małgorzata Puzyr
Harvey Weinstein został skazany przez sąd w Los Angeles na 16 lat więzienia za gwałt
Harvey Weinstein został skazany przez sąd w Los Angeles na 16 lat więzienia za gwałt fot. ETIENNE LAURENT/AFP/East News
Harvey Weinstein został skazany na kolejne 16 lat więzienia za gwałt na kobiecie w pokoju hotelowym w Beverly Hills. To zwiększa prawdopodobieństwo, że były producent filmowy spędzi resztę życia za kratkami.

Sąd w Los Angeles skazał Weinsteina na kolejny wyrok – za gwałt na europejskiej aktorce, do którego doszło dziesięć lat temu. Po odbyciu poprzedniego, 23-letniego, wyroku za inne przestępstwa seksualne w Nowym Jorku, były producent filmowy spędzi kolejne 16 lat w więzieniu. Oznacza to, że już prawdopodobnie do końca życia nie wyjdzie na wolność.

Skazany na wózku inwalidzkim. Błagał o litość

Na rozprawie sądowej skazany pojawił się na wózku inwalidzkim. 70-letni, nagrodzony Oscarem producent „Zakochanego Szekspira” błagał sędziego o „litość”.

„Proszę, nie skazujcie mnie na dożywocie. Nie zasługuję na to. W tej sprawie jest tak wiele rzeczy nie tak” – mówił.

Sędzia była jednak nieugięta i skazała go na trzy kolejne wyroki, w sumie 16 lat za przymusową kopulację oralną, penetrację seksualną obcym przedmiotem i gwałt.

Ofiara Weinsteina o konsekwencjach gwałtu

Aktorka, której tożsamość nie została ujawniona, ze łzami w oczach wezwała sędziego do przyznania Weinsteinowi "maksymalnego dopuszczalnego wyroku".

"Jego samolubne, obrzydliwe działania wywarły ogromny wpływ na moje życie. Nie ma wystarczająco długiego wyroku więzienia, aby naprawić szkody" - mówiła.

Prawnicy Weinsteina zapowiedzieli, że planują złożyć natychmiastową apelację od wyroku skazującego w Los Angeles – który został ogłoszony przez ławę przysięgłych w grudniu – i obecnego wyroku.

Bezkarny przez lata

Podczas procesu wysłuchano wstrząsających relacji ze spotkań między byłym wpływowym producentem filmowym a kilkoma młodymi kobietami, które próbowały zaistnieć w Hollywood. Prokuratorzy stwierdzili, że Weinstein wykorzystywał i maltretował kobiety przez lata i przez długi czas cieszył się bezkarnością ze względu na swoją silną wówczas pozycję w branży. Śledczy przyznali, że te kobiety zaryzykowałyby utratę perspektyw pracy w Hollywood, gdyby publicznie oskarżyły wówczas Weinsteina.

Zachowanie Weinsteina było tematem plotek w kręgach rozrywkowych od lat, ale jego status potężnego gracza w Hollywood sprawił, że niewielu było chętnych do publicznego napiętnowania go.

Zarzuty ze strony dziesiątek kobiet usłyszał dopiero w 2017 r. i był to jednocześnie początek ruchu #MeToo, torującego drogę setkom kobiet do walki z przemocą seksualną w miejscu pracy.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

lena

Wideo

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Piotr Makowiec
"Weinstein" to właśnie ta nacja... Bez honoru, skrupułów i moralności. kogoś dziwi że to Polaków oskarżają o holokaust?
G
Gość
Chore prawo w bardzo chorym kraju. GDZIE byly poszkodowane kobiety przez te czasami DEKADY?! Kazda z nich przyszla do zydka cos zalatwic i utargowac i miec z tego korzysci i dlugi im to nie przeszkadzalo.
G
Gość
W naszych sądach taki wyrok nie mógł by się zdarzyć.

No chyba że w końcu będzie reforma wymiaru sprawiedliwości.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl