Henrich Ravas, bramkarz Widzewa: Należą się podziękowania Serafinowi Szocie

Jan Hofman
Piłkarze Widzewa w spotkaniu 21. kolejki ekstraklasy pokonali w Łodzi Śląsk Wrocław 1:0.

Henrich Ravas, bramkarz Widzewa powiedział po ty meczu.: - Co do sytuacji pod koniec pierwszej połowy - zawsze chcemy tak zaczynać akcje, chociaż widziałem, że takie podanie jest trochę ryzykowne. Mateusz Żyro miał dużo przestrzeni, ale jeden z rywali był szybki i dobrze przeczytał naszą akcję. Należą się podziękowania Serafinowi Szocie i obrońcom, że pomogli mi zażegnać niebezpieczeństwo. To był mój błąd, lecz mieliśmy sytuacje, gdy wychodziliśmy z piłką dobrze.

Na koniec spotkania było dużo emocji i dla nas, i dla Kristoffera, który miał trudny początek rundy. Wszedł z Jagiellonią i w tym spotkaniu miał szansę na gola, ale dzisiaj pokazał, że jest mentalnie bardzo mocny i dał nam dwa ekstra punkty.

Za tydzień gramy z Legią, z którą mecz jest wyjątkowy dla kibiców i piłkarzy Widzewa. Chcemy wygrać to spotkanie. Oni tutaj wygrali 2:1, a teraz chcemy im się zrewanżować.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
19 lutego, 8:15, Gość:

Dawno Widzew nie miał takiego bramkarza.

19 lutego, 8:48, Gość:

Tzn słabego czy dobrego

Ravas jest jednym z najlepszych bramkarzy ekstraklasy, świadczą o tym statystyki, obronione strzały itp. choć zdarzają mu się błędy, jak każdemu. Pamiętamy co robił bramkarz Liverpolu w finale LM w 2018 roku więc fafrocle zdarzają się najlepszym. Dobrze że chłopak umie przyznać się do błędu.

G
Gość
19 lutego, 8:15, Gość:

Dawno Widzew nie miał takiego bramkarza.

Tzn słabego czy dobrego

G
Gość
Dawno Widzew nie miał takiego bramkarza.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl