Hubert Hurkacz i Jannik Sinner udowodnili swoje umiejętności na kortach w Halle, stając do rywalizacji z doświadczonym amerykańskim duetem. Mecz, pełen emocjonujących wymian i nieprzewidywalnych zwrotów akcji, zakończył się zwycięstwem polsko-włoskiej pary. Pierwszy set, wygrany stosunkiem 6:4, dał Hurkaczowi i Sinnerowi przewagę, jednakże Amerykanie nie zamierzali łatwo oddać pola. Drugi set, choć zacięty, ostatecznie przeszedł na konto Lammonsa i Withrowa, którzy wygrali go 7:5.
Mecz rozstrzygnął się w tie-breaku, który dostarczył kibicom niezapomnianych emocji. Polsko-włoski duet, mimo ogromnej presji, zachował zimną krew, co pozwoliło im zwyciężyć decydującą partię 11:9. Ten wynik nie tylko zapewnił im awans do ćwierćfinału, ale również potwierdził ich wysoką formę oraz doskonałe rozumienie się na korcie.
Awans do ćwierćfinału to dopiero początek drogi dla Hurkacza i Sinnera w turnieju debla w Halle. Ich następnymi rywalami będą Francuzi Fabien Reboul i Sadio Doumbia, którzy stanowić będą kolejne wyzwanie na drodze do finału. Polsko-włoska para, mając za sobą udany start, z pewnością podejdzie do meczu z dużym optymizmem.
W międzyczasie, warto zwrócić uwagę na inne mecze drugiej rundy, w których wystąpią Jan Zieliński i Hugo Nys, mierząc się z niemieckim duetem Yannick Hanfmann i Dominik Koepfer. Te spotkania z pewnością dostarczą kolejnych emocji fanom tenisa.
Hubert Hurkacz nie ogranicza się tylko do gry podwójnej. W czwartek czeka go kolejne wyzwanie w turnieju singlowym, gdzie jego przeciwnikiem będzie James Duckworth z Australii. Polski tenisista, pokazując swoje umiejętności w deblu, z pewnością będzie chciał udowodnić swoją wartość również w grze pojedynczej.
