Iga Świątek najlepszą tenisistką trwającej dekady według portalu tennis365.com. Oto, co zadecydowało o końcowych rozstrzygnięciach

Łukasz Konstanty
Iga Świątek.
Iga Świątek. PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS
Portal tennis365.com pokusił się o przygotowanie rankingu najlepszych tenisistek trwającej dekady. Na liście znalazło się dziewięć nazwisk – ośmiu wciąż uczestniczących w rywalizacji tenisistek i jednej, która zakończyła już karierę. W gronie wyróżnionych nie mogło zabraknąć Igi Świątek.

Autorzy zestawienia podsumowali ostatnie pięć lat, zaznaczając, że to dopiero połowa dekady i po jej zakończeniu lista może mocno różnić się od tej, jaką przygotowano obecnie.

Była liderka rankingu poza podium

Jedyną zawodniczką, która nie bierze już udziału w zawodowych turniejach, a która znalazła się w wybranej dziewiątce, jest Ashleigh Barty. Australijka została sklasyfikowana na czwartej pozycji, a wśród jej sukcesów zanotowanych w ciągu ostatnich pięciu lat wymieniono triumf w Wimbledonie (2021) i Australian Open (2022) oraz wielotygodniowe przewodnictwo w światowym rankingu.

Na podium zestawienia przygotowanego przez tenisowy portal, znalazły się trzy tenisistki, które obecnie okupują najwyższe lokaty w rankingu. Trzecie miejsce przyznano Coco Gauff. Autorzy przyznają, że zastanawiali się, kto zasłużył na to, by być wyżej – była liderka rankingu czy młoda Amerykanka. Gdyby pod uwagę brać jedynie sukcesy w Wielkim Szlemie, reprezentantka Stanów Zjednoczonych wypada słabiej (wygrana jedynie w US Open w 2023 roku), o tym, że jednak to ona plasuje się na trzeciej pozycji przeważył fakt, iż… grała dłużej niż Australijka (nieco naciągane uzasadnienie). Nie bez znaczenia było też to, że większość finałów, do których docierała, rozstrzygała na swoją korzyść.

Dominacja Igi Świątek

Na szczycie klasyfikacji umieszczona została Iga Świątek, a za jej plecami sklasyfikowano Arynę Sabalenkę. Największa liczba tygodni na szczycie rankingu, najwięcej tytułów w Wielkim Szlemie i największa liczba tytułów ogółem – to wszystko nie pozwoliło dokonać innego wyboru niż uznanie raszynianki najlepszą tenisistką minionych pięciu lat.

- Polka zdobyła 22 tytuły, przegrała zaledwie trzy finały, a w jej gablocie znalazło się dziesięć triumfów w turniejach WTA 1000. Wygrała też US Open w 2022 roku i czterokrotnie Roland Garros. W połączeniu ze 125. tygodniami jako światowa numer jeden i historyczną passą 37. wygranych meczów w 2022 roku Świątek stała się zawodniczką definiującą trwającą tenisową erę – uzasadnili twórcy klasyfikacji.

Jeśli chodzi o Sabalenkę – wspomniano, iż obecnie jest numerem jeden, ale jej dotychczasowy dorobek jest znacznie uboższy od tego, jakim może pochwalić się jej największa rywalka.

Kto jeszcze zasłużył na wyróżnienie?

Kto jeszcze znalazł uznanie w oczach przygotowujących klasyfikację? Piątą lokatę zajęła Jelena Rybakina (triumfatorka Wimbledonu 2022, podkreślono, że potrafiła kilka razy spektakularnie ograć największe gwiazdy), a za jej plecami uplasowały się Barbora Krejcikova (triumfy w French Open 2021 i Wimbledonie 2024), Ons Jabeur (trzykrotna finalistka imprez wielkoszlemowych), Jessica Pegula i Naomi Osaka.

Zastanawia zwłaszcza fakt, iż wybierający wyżej ocenili Tunezyjkę, a zwłaszcza Amerykankę niż Japonkę, która przecież wygrała US Open w 2020 roku i Australian Open w 2021 roku, zapewne jednak znów zdecydował fakt, że była liderka światowego rankingu grała znacznie mniej, ze względu na problemy osobiste, zdrowotne oraz ciążę.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl