Przystępując do wtorkowego spotkania Polka wiedziała już, z kim przyjdzie jej się zmierzyć w półfinale w przypadku zwycięstwa z Czeszką. Nieco wcześniej swój ćwierćfinał rozegrały bowiem Coco Gauff i Ons Jabeur. Lepsza okazała się Amerykanka, która wygrała 4:6, 6:2, 6:3. Warto jednak zaznaczyć, iż młoda tenisistka po raz pierwszy w tegorocznej edycji paryskiej imprezy przegrała seta.
Znakomity set w wykonaniu Igi Świątek
Już od pierwszych minut spotkania z Vondrousovą światowa liderka rankingu udowodniła, że jej forma w tym sezonie nie jest dziełem przypadku. Świątek, znana ze swojego skupienia i precyzyjnego stylu gry, od razu przejęła inicjatywę, nie dając szans rywalce na rozwinięcie skrzydeł.
Czeszka, mimo wysokiego piątego miejsca w światowym rankingu, nie była w stanie sprostać tempu narzucanemu przez Polkę. Świątek, grając agresywnie i celnie, szybko zdominowała pierwszy set, kończąc go zwycięstwem 6:0. Vondrousova, mimo starań, nie znalazła sposobu na przełamanie defensywy Świątek. Polska tenisistka nie tylko skutecznie atakowała, ale również błyszczała na tle rywalki precyzją i dokładnością swoich uderzeń.
Chwilowe kłopoty Igi i pewna wygrana
Mimo że początek drugiego seta przyniósł chwilowe kłopoty dla Polki (przegrany gem), szybko okazało się, że są to jedynie drobne przeszkody na drodze do zwycięstwa. Świątek, wykazując się mentalną siłą, wróciła na właściwe tory, ponownie dominując na korcie.
Ostatecznie set zakończył się wygraną Świątek 6:2. Wielka forma Polki oraz jej pewność siebie na korcie sprawiają, że jest jedną z głównych faworytek do ostatecznego zwycięstwa. Półfinałowe starcie z Coco Gauff, zaplanowano na czwartek, 6 czerwca.
