"Polityczna nieodpowiedzialność"
"Zapowiedziana przez nową większość sejmową kampania rozliczeń i śledztw sejmowych to część politycznej strategii PO, która zamierza szukać nieprawidłowości w działaniach poprzedników. W ostatnich latach komisje śledcze często zamieniały się w polityczne spektakle, dając paliwo do emocji, teatru, a czasem również okazji do szukania zemsty" - stwierdził Stanisław Żaryn.
Według byłego Sekretarza Stanu w KPRM, procedowany w Sejmie projekt uchwały dotyczący komisji śledczej ds. Pegasusa jawi się jako "przykład skrajnej nieodpowiedzialności nowego rządu, a nawet budzi pytania o celowe działanie na szkodę państwa polskiego".
"Zgodnie z celem działań komisji ds. Pegasusa, ma ona zbadać czynności operacyjno-rozpoznawcze podejmowane m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celnoskarbowej. Ma także zbadać i ocenić legalność, prawidłowość oraz celowość zakupu oprogramowania Pegasus lub innych narzędzi technicznych umożliwiających przeprowadzanie czynności operacyjno-rozpoznawczych. Cele opisane w Uchwale powołującej Komisję śledczą wskazują jednoznacznie, że Komisja ma się zająć m.in. identyfikowaniem tych narzędzi, które są stosowane przez służby uprawnione do prowadzenia kontroli operacyjnej. To stoi w jawnej sprzeczności z prawem, które nakazuje Szefom Służb Specjalnych ochronę takich właśnie informacji" - powiedział polityk.
Jak dodał, komisja chce zbierać informacje, które mają "charakter krytyczny" dla efektywności działań służb specjalnych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa.
"Nieodpowiedzialne obchodzenie się z takimi informacjami, gdyby ktoś rzeczywiście je przekazał, mogłoby wybić zęby państwu polskiemu i uniemożliwić walkę z przestępczością, terroryzmem, szpiegostwem. Słowem – plan powołania Komisji to igranie z ogniem. Ogniem niebezpiecznym dla wszystkich obywateli i samej RP" - stwierdził.
Żaryn podkreślił, że przepisy wskazują jednoznacznie, że służby prowadzą działania operacyjno-rozpoznawcze, które są czynnościami niejawnymi.
"Jednocześnie – wskazują na to również orzeczenia i uzasadnienia Sądów – właśnie ich niejawność jest gwarantem skuteczności. To oznacza, że publiczne dywagacje dotyczące form i metod pracy nie tylko są wbrew prawu, ale także – mają charakter działania szkodliwego dla bezpieczeństwa RP" - dodał.
Komisja ds. Pegasusa "areną politycznych spektakli"
Według Stanisława Żaryna, atmosfera wytworzona przez obecną większość parlamentarną sugeruje, że komisja ds. Pegasusa będzie "głównie areną politycznych spektakli", które mają zapewnić opinii publicznej emocje.
"Trzeba być naiwnym, by sądzić, że powołana w tej atmosferze Komisja nie stanie się źródłem przecieków i szokujących doniesień medialnych" - ocenił.
"Tańce zamiast weryfikacji"
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Żaryn przypomniał, że rząd PO przejmuje odpowiedzialność za sprawy państwa, w tym za działania służb specjalnych, więc ma również możliwość przeprowadzenia audytów w służbach uprawnionych do stosowania kontroli operacyjnych.
"Takie audyty będą prowadzone, co jest logicznym działaniem nowego rządu. Jeśli więc przyniosą one dowody działań sprzecznych z prawem, na pewno rząd Tuska nie omieszka spraw kierować do prokuratury. Rząd jednak nie chciał iść tym tropem, zamiast realnie sprawdzić, czy jest co badać i wyjaśniać, woli organizować polityczny teatr w formie Komisji śledczej. Dzieje się to wszystko w szczególnym momencie, na co wskazał jeden z sądów – trwa wojna Rosji przeciwko Ukrainie, trwają działania tzw. hybrydowe Kremla przeciwko Polsce, rośnie również skala wyzwań dla RP w najbliższych latach. W takim momencie osłabianie potencjału służb specjalnych jest działaniem antypaństwowym, które może skutkować zagrożeniami dla RP. Gdy na takie działania decyduje się rząd, pytania o odpowiedzialność nowych władz za Polskę zdają się naturalne." - zakończył polityk.
