Indie będą priorytetowo traktować swoje potrzeby energetyczne i nadal będą kupować ropę z Rosji - oświadczył minister spraw zagranicznych Indii po spotkaniu z szefową niemieckiej dyplomacji.
Subrahmanyam Jaishankar powiedział, że nie jest w porządku, aby kraje europejskie nadawały priorytet swoim potrzebom energetycznym, ale prosiły Indie o „zrobienie czegoś innego”.
Indie nie zrezygnują z rosyjskiej ropy
Indie nie zobowiązały się również do ograniczenia ceny rosyjskiej ropy do 60 dolarów za baryłkę, ustalonej przez kraje grupy G7 i Unię Europejską. Posunięcie to jest próbą zachodnich rządów, aby ograniczyć dochody z paliw kopalnych, które wspierają Moskwę, jej armię i inwazję na Ukrainę.
Jaishankar nie odniósł się bezpośrednio do pułapu cenowego, ale mówił, że UE importuje więcej paliw kopalnych z Rosji niż z Indii. Od inwazji Putina na Ukrainę Indie zwiększają zakupy rosyjskiej ropy. - Import osiągnął rekordowy poziom w październiku, a Rosja stała się największym dostawcą surowca do Indii - podała agencja Press Trust of India.
New Delhi i sankcje wobec Moskwy
New Delhi nie poparło również zachodnich sankcji wobec Moskwy, mimo że wielokrotnie wzywało do „natychmiastowego zaprzestania przemocy” na Ukrainie. Indie, również główny rynek rosyjskiej broni, jak dotąd wstrzymywały się od rezolucji ONZ krytycznych wobec wojny Moskwy.
lena