Industria Kielce w Hali Legionów przegrała z FC Barceloną
Industria Kielce - FC Barcelona 28:32 (13:17)
Industria: Mestrić, Wałach, Cordalija - Moryto 4, Karacić 1, D. Dujszebajew 4, Olejniczak 6, Kounkoud 3, Karaliok 3, Rogulski, Monar 2, Nahi 5.
Barcelona: Perez de Vargas, Nielsen – Richardson 8, Cikusa 6, Gomez 6, Bazan, Carlsbogard, Arino 2, Blas Clos, Janc 1, N’guessan 3, Thiagus Petrus, Makuc 1, Ortega, Frade 3, Rodriguez 2.
Przed meczem w Hali Legionów wystąpił Vixen Beatz ze swoim utworem "Ne rozumiju", który został wybrany przebojem lata 2024. Później kibice kieleckiej drużyny zaprezentowali efektowną oprawę z flagami i dużym transparentem z napisem "Unieście z wiarą głowy w górę, trybuny stoją za Wami murem".
Industria zagrała poważnie osłabiona, bez kapitana Alexa Dujszebajewa, Szymona Sićki, Jorge Maquedy, poza kadrą znalazł się także Cezary Surgiel. W dodatku Michał Olejniczak nie był w pełni sił (choroba).
Komplet kibiców w Hali Legionów od pierwszej minuty wspierał niesamowitym dopingiem swój zespół. Pierwsi bramkę zdobyli goście, ale szybko wyrównał rzutem ze skrzydła Benoit Kounkoud. Na 2:1 podwyższył z drugiego skrzydła Dylan Nahi. Po kilkudziesięciu sekundach Francuz trafił z kontrataku i w 5 minucie było 3:1 dla Industrii.
W 11 minucie Barcelona objęła prowadzenie 6:5. W 13 minucie Arkadiusz Moryto przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Barcy Emilem Nielsenem. W 19 minucie Katalończycy odskoczyli na dwie bramki - po rzucie Aleixa Gomeza było 10:8. W 23 minucie Barcelona prowadziła już 13:9 po trafieniu Melvyna Richardsona.
Ostatnie półtorej minuty pierwszej połowy Industria grała w osłabieniu, po raz drugi na ławkę kar powędrował Artiom Karaliok. Ostatnią bramkę dla gospodarzy w pierwszej połowie rzucił Theo Monar, ale praktycznie równo z końcową syreną rzutem przez całe boisko wynik tej części gry ustalił Aleix Gomez. Do przerwy było 17:13 dla Barcelony.
Drugą połowę w bramce zaczął trzeci bramkarz Bekir Cordalija, ale i on nie pomógł wicemistrzom Polski udanymi interwencjami. W 33 minucie do bramki wrócił Sandro Mestrić, który zaczął ten pojedynek.
W 36 minucie Industria miała pierwszy rzut karny w tym spotkaniu - pewnie na bramkę zamienił go Arkadiusz Moryto. Półtorej minuty później skrzydłowy kieleckiej drużyny już się pomylił przy wykonywaniu karnego - jego rzut obronił Emil Nielsen.
W 44 minucie po przechwycie Michała Olejniczaka i bramce z kontrataku Daniego Dujszebajewa Industria przegrywała trzema bramkami - 20:23. Później znowu Barca odskoczyła po kilku nieudanych akcjach w ofensywie podopiecznych Talanta Dujszebajewa - w 52 minucie było 28:22 dla gości.
W 58 minucie Industria przegrywała 27:31, później efektownym rzutem z drugiej linii trafił Blaż Janc, były zawodnik Vive Kielce. Ostatnią bramkę w tym spotkaniu rzucił Daniel Dujszebajew.
Industria przegrała hitowy pojedynek Ligi Mistrzów z FC Barceloną 28:32.
xxx
Tak zapowiadaliśmy mecz Industria Kielce - FC Barcelona
Zespół trenera Carlosa Ortegi ma w składzie wiele gwiazd europejskiego formatu. Wystarczy wymienić prawego rozgrywającego Dikę Mama, który akurat w Kielcach nie zagra z powodu kontuzji, czy bramkarza Gonzalo Pereza de Vargasa. W klubie z Katalonii gra też były zawodnik Vive Kielce Blaż Janc.
Zobacz konferencję prasową przed meczem
- Nasi kibice to zawsze ósmy zawodnik Industrii. Bez nich nie jesteśmy tym samym zespołem. Nie zawsze wygrywamy, ale zawsze czujemy to wsparcie i dajemy z siebie trochę więcej. Będziemy przygotowani do meczu z Barceloną tak samo, bez różnicy, czy ten zespół zagra z Diką Memem czy nie. Atmosfera w Hali Legionów na pewno będzie niesamowita, a my z naszej strony zrobimy wszystko, żeby - dwa punkty zostały w Kielcach
- powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Industrii Talant Dujszebajew.
Barca w poprzedniej kolejce Ligi Mistrzów wygrała przed własną publicznością z groźnym rywalem - OTP Bank Pick Szeged 31:30. Industria Kielce rozpoczęła te prestiżowe rozgrywki od wygranej z RK Zagrzeb, ale w drugiej kolejce przegrała w Nantes. Zagrała osłabiona, bez Alexa Dujszebajewa i Jorge Maquedy, zabrakło więc nominalnego prawego rozgrywającego. Kapitana kieleckiej drużyny czeka dłuższa przerwa z powodu kontuzji łydki - od ośmiu do 12 tygodni. W spotkaniu z Barceloną nie zagra też z przyczyn zdrowotnych Jorge Maqueda.
-Nie wiem, czy teraz będę chciał ryzykować, bo Alexa nie będzie z nami długo. Jorge będzie nam potrzebny w kolejnych siedmiu spotkaniach do końca roku. Oczywiście, można mu dać leki i powiedzieć, żeby grał. Ale czy byłoby to wartościowe? - mówił trener Talant Dujszebajew.
Klasę rywala podkreślił też Cezary Surgiel, skrzydłowy wicemistrzów Polski.
– Po Barcelonie można spodziewać się wszystkiego, nawet wtedy, kiedy nie będzie mieć jednego ze swoich liderów. Ma ogromny potencjał. Na pewno będzie się starała grać szybko. Mocnym punktem tego zespołu są bramkarze, którzy odbijają dużo piłek. Starają się wyprowadzać kontrataki. Skrzydłowi są skuteczni, w obronie też potrafią grać mocniej. To świetny zespół[/b] - powiedział
Cezary Surgiel[/b], skrzydłowy Industrii.
Początek meczu trzeciej kolejki Ligi Mistrzów w środę, 25 września, o godzinie 20.45 w Hali Legionów.
