Industria Kielce przegrała z Aalborgiem Handbold w Lidze Mistrzów
Industria Kielce - Aalborg Handbold 28:35 (12:18)
Industria: Wałach, Mestrić - Karaliok 4, Karacić 2, Maqueda 5, D. Dujszebajew 2, Moryto 5, Nahi 3, Olejniczak 2, Surgiel 1, Wiaderny 1, Gębala 3, Monar, Rogulski.
Aalborg: Norsten, Hellberg – Nilsson, Wiesmach, Barthold, Arnoldsen 9, Martins 4, Hald 1, Thurin 7, Larsen, Vlah, Bjornsen 4, Moller 3, Mollgaard, Juul 2, Munk 4.
Przed rozpoczęciem spotkania fanklub Iskry Kielce zaprezentował ciekawą oprawę - pojawił się napis "Nie ma ognia bez Iskry", a na środku wielki herb Iskry Kielce.

Początek spotkania był wyrównany. Pierwszą bramkę rzucił Artiom Karaliok i Industria prowadziła 1:0. Później było 2:2, a w 6 minucie, po trzech stratach gospodarzy w ataku, duński zespół wyszedł na prowadzenie 5:2.
W 10 minucie Industria wykonywała pierwszy rzut karny. Do piłki podszedł Szymon Wiaderny i pewnym rzutem pod poprzeczkę zdobył bramkę. Kilkadziesiąt sekund później po przechwycie świetną indywidualną akcją popisał się Arkadiusz Moryto, który przebiegł z piłka prawie całe boisko i w sytuacji sam na sam pewnie rzucił bramkę.
W 18 minucie Industria doprowadziła do wyrównania - po kontrataku bramkę rzucił Dylan Nahi. Było 10:10.
W kolejnych minutach Aalborg zwiększył przewagę. Wykorzystał to, że od 22 minuty Industria grała w podwójnym osłabieniu - na ławce kar przebywali Theo Monar i Tomasz Gębala. W efekcie w 24 minucie goście prowadzili już 15:11.
W 26 minucie i 48 sekundzie dwuminutowa karę otrzymał Arkadiusz Moryto - rzucając ze skrzydła przypadkowo trafił w twarz bramkarza Aalborka. W 27 minucie było już 16:11. W grze Industrii w ofensywie coś się zacięło... Nie mogła znaleźć sposobu na pokonanie szwedzkiego bramkarza Fabiana Norstena, który kilka razy popisał się znakomitymi interwencjami.
Strzelecką niemoc przełamał na 30 sekund przed zakończeniem spotkania Tomasz Gębala. Ale równo z końcową syreną Sandro Mestricia pokonał Kristian Bjornsen i Aalborg prowadził do przerwy wyraźnie - 18:12.
Na meczu byli przedstawiciele ekstraklasowej Korony Kielce, między innymi trener Jacek Zieliński i pomocnik Wiktor Długosz.

Industria zaczęła drugą połowę z mocnym postanowieniem odrabiania strat. Szło to jednak powoli, w 39 minucie było 17:21. W 42 minucie dystans do Duńczyków wynosił trzy bramki. Mógł być jeszcze mniejszy, ale Igor Karacić nie wykorzystał rzutu karnego, a sytuację sam na sam zmarnował Michał Olejniczak. W tym momencie próbkę ogromnych możliwości dał szwedzki bramkarz i goście znowu zaczęli kontrolować to, co działo się na parkiecie.
W 46 minucie znowu strata do Duńczyków wynosiła sześć bramek - było 20:26. Gospodarze znowu nie mogli znaleźć sposobu na pokonanie Fabiana Norstena. W 48 minucie przyjezdni prowadzili już 27:20.
W 51 minucie trzecią karę i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał obrotowy kieleckiej drużyny Theo Monar.
Ostatnią bramkę w tym spotkaniu rzucił ze skrzydła Cezary Surgiel, ale to Aaalborg cieszył się z pewnej wygranej 35:28. O porażce podopiecznych trenera Talanta Dujszebajewa zadecydowała słaba skuteczność i słaba postawa obu bramkarzy, którzy razem odbili tylko pięć piłek. Bohaterem spotkania był szwedzki bramkarz Aalborga Fabian Norsten, który odbił 15 piłek!
xxx
Tak zapowiadaliśmy mecz Industria - Aalborg
W Industrii Kielce zabraknie pięciu zawodników, którzy leczą poważne kontuzje. Są to rozgrywający Szymon Sićko, Hassan Kaddah, Alex Dujszebajew, skrzydłowy Benoit Kounkoud oraz bramkarz Bekir Cordalija.
- W ubiegłym sezonie inaugurowaliśmy przeciwko nim Ligę Mistrzów. Słyszałem, że niektórzy mówili, że spokojnie rzucimy 40 bramek. Nie wolno nie doceniać zespołu, w którym występują Niklas Landin, Lukas Nelson, Henrik Molgard
- mówił na przedmeczowej konferencji Talant Dujszebajew, trener Industrii. Pod znakiem zapytania stoi występ w Kielcach genialnego bramkarza Landina, już wiadomo, że nie zagrają Rene Antonsen (kontuzja kolana) i Mads Hoxer. 24-letni Duński prawy rozgrywający od pewnego czasu zmagał się z bólem barku i okazało się, że jedyną formą leczenia może być tylko operacja. Z tego powodu go czeka kilkumiesięczna przerwa.
Zobacz wideo z konferencji prasowej przed meczem Industria - Aalborg
Aalborg Handbold to obecnie jeden z zespołów ze ścisłej europejskiej czołówki. To zdobywca srebrnych medali Ligi Mistrzów z 2021 i 2024 roku. Dla zespołu z Kielc środowy mecz będzie nie tylko powrotem w europejskich rozgrywkach do Hali Legionów, ale też szansą na podtrzymanie świetnej passy, po dwóch wyjazdowych zwycięstwach w Magdeburgu i Trondheim.
- Myślę, że dla wszystkich pozytywnym zaskoczeniem jest Thomas Arnoldsen. Ten 22-letni chłopak mierzył się z problemami zdrowotnymi, ale za to, co pokazał na igrzyskach w Paryżu należy mu się szacunek. Siłą Aalbroga jest kultura piłki ręcznej w Danii. Zawodnicy w niej wychowani dysponują niesamowitą techniką rzutów, podań. Ale też mieszanka tej duńskiej szkoły z bałkańskim i południowoeuropejskim stylem, który prezentują Aleks Vlah czy Miguel Martins
- powiedział cytowany przez klubową stronę Talant Dujszebajew, trener Industrii.
