Industria Kielce wróci do Polski bez medalu
Industria Kielce - Barcelona 30:33 (16:14)
Industria: Wałach, Wolff, Błażejewski – Nahi 1, Wiaderny 2, Sićko 6, Gębala, D. Dujszebajew 5, Karacić 2, Tharstarson 3, Olejniczak, A. Dujszebajew 3, Paczkowski 1, Kounkoud 1, Karaliok 2, Tournat 4.
Barcelona: Perez De Vargas – Valera Rovira 2, Carlsbogard 4, Mem 8, Arino 1, Wanne 3, Janc 4, Gomez 2, Thiagus Petrus, Jelicić D., Langaro 2, Richardson 3, Frade 3, Jelicić P., Moreno 1
Obie drużyny przegrały swoje półfinałowe starcia. Barcelona uległa Fuechse Berlin 34:35, a kielczanie nie dali rady Magdeburgowi 24:28. Mistrzowie Polski popełnili zbyt wiele błędów w końcówce, dzięki czemu rywal odskoczył z wynikiem. Industrii pozostała walka o "brąz".
Zarówno jedna, jak i druga drużyna mierzyły się w poprzedniej edycji IHF Super Globe. Tam zdecydowanie lepsza okazała się "Duma Katalonii", która pokonała kielczan aż jedenastoma bramkami różnicy.
Świetnie w mecz o 3. miejsce wszedł Szymon Sićko. Już po paru minutach miał na swoim koncie cztery trafienia. Dobrze w bramce spisywał się Andreas Wolff, a jego koledzy kolektywnie współpracowali w defensywie. Industria Kielce prowadziła 8:5. Z biegiem czasu Barcelona zmniejszała stratę. Kilka chwil później był już remis po 9. Końcówka pierwszej odsłony była niezwykle wyrównana, ale to kielczanie zeszli na przerwę z dwoma bramkami przewagi i nie pozwolili Barcelonie uwydatnić swoich największych argumentów.
Druga połowa zaczęła się pod dyktando ekipy z Katalonii, która najpierw doprowadziła do remisu, a w 36. minucie wyszła na prowadzenie za sprawą Luisa Frade. Starty i niefrasobliwość w ataku Industrii pozwoliły Barcelonie uzyskać trzy gole przewagi. Nie do zatrzymania był Dika Mem, który raz po raz znajdywał sposób na obronę mistrzów Polski. Francuz zakończył spotkanie z 8 trafieniami na swoim koncie. Jego zespół zyskiwał coraz większą kontrolę na parkiecie i trzymał kielczan na dystans 3-4 bramek. W 51. minucie o czas poprosił Talant Dujszebajew, ale jego podopiecznym nie udało się już odwrócić losów meczu. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem Tomasz Gębala otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie w twarz Melvyna Richardsona. Industria wróci do kraju bez medalu klubowych mistrzostw świata.
Następny mecz "żółto-biało-niebieskich" odbędzie się w czwartek na wyjeździe z RK Zagrzeb w Lidze Mistrzów. Początek o 18:45.
