Inter Mediolan wygrał po golu w doliczonym czasie gry
Piłkarze "Nerazzurri" do poniedziałkowego wieczoru musieli czekać na swój mecz w 31. kolejce Serie A. Mecz w Udine okazał się znacznie trudniejszy, niż mogła o tym świadczyć ligowa tabela. Przecież Inter jest liderem rozgrywek, natomiast Udinese zajmuje dopiero 15. pozycję i ma tylko 2 punkty przewagi nad strefą spadkową.
Jako pierwszy ze zdobycia gola w tym meczu cieszyli się gospodarze po dość kuriozalnym trafieniu. W 40. minucie nieudany strzał z narożnika pola karnego mediolańczyków oddał 22-letni Lazar Samardzić. Jednak piłki powoli zmierzającej do bramki Interu nikt nie potrafił zablokować i zupełnie zmylony Yann Sommer skapitulował.
Goście rzucili się do odrabiania strat niemal od razu. Chwilę po stracie bramki przed szansą na wyrównanie stanął Laurato Martinez, jednak uderzenie głową argentyńskiego napastnika fantastycznie wybronił Maduka Okoye. Bramkarz Udinese wystąpił w głównej roli również w 53. minucie. Tym razem jednak sfaulował rywala we własnym polu karnym i arbiter był zmuszony wskazać na "wapno". Rzut karny z zimną krwią wykorzystał Hakan Calhanoglu.
Inter zawzięcie walczył o zwycięstwo, co udało się osiągnął w doliczonym czasie gry. W 95. minucie Lautaro Martinez oddał strzał z dystansu, piłka odbiła się od słupka, dopadł do niej Davide Frattesi i z bliskiej odległości umieścił w bramce. Chwilę później arbiter zakończył spotkanie w Udine.

Inter Mediolan dwa tygodnie od mistrzostwa Włoch
"Nerazzurri" po 31 spotkaniach są zdecydowanym liderem Serie A. Nad drugim w tabeli Milanem mają aż 14 punktów przewagi. W 33. kolejce oba zespoły zmierzą się w bezpośrednim starciu. Jeśli Inter wygra najbliższe spotkanie z Cagliari i pokona rywala zza miedzy w derbowym starciu, będzie mógł świętować mistrzostwo Włoch.
Jednak nawet jeśli spotkanie nie zakończy się po myśli "Neazzurri", triumf w krajowych rozgrywkach wydaje się tylko kwestią czasu, gdyż przewaga w tabeli jest zbyt wyraźna.
Prawdopodobnie w przyszłym sezonie w barwach Interu Mediolan będzie występować Piotr Zieliński, który w czerwcu wypełni kontrakt w Napoli i będzie mógł za darmo przenieść się do mediolańskiego klubu. W tej chwili "Nerazurri" wydają się zdecydowanie najmocniejszym zespołem w kraju.
Jakub Rzeźniczak i jego żona na prywatnych zdjęciach. Piłkar...
