Jak Lech przed dogrywką. Lukas Podolski nie trafił w wymarzonej sytuacji podczas meczu Górnik Zabrze - Stal Mielec

Jacek Czaplewski
PKO Ekstraklasa. Aż trudno uwierzyć, że piłkarz tej klasy podjął tak złą decyzję. Lukas Podolski w sobotnim meczu Górnika Zabrze zmarnował wyborną sytuację na podwyższenie prowadzenia ze Stalą Mielec.

Trudno o jakiekolwiek usprawiedliwienie. Poldi w 19 minucie dostał zagranie na wolne pole od Szymona Włodarczyka. Mistrz świata z 2014 roku zamiast uderzyć z pierwszej piłki to postanowił "położyć" bramkarza i dopiero potem oddać strzał. Sęk jednak w tym, że został dogoniony przez Macieja Wolskiego, który zdjął mu futbolówkę z nogi. Asekurujący pustą bramkę Dominykas Barauskas wyjaśnił sytuację dalekim wybiciem, gdy akcję Poldiego próbował ratować jeszcze na wślizgu Włodarczyk.

Wcześniej Podolski odegrał ważną rolę w akcji na 1:0. To po jego asyście z bliska strzelił Paweł Olkowski - po raz pierwszy po powrocie do Górnika.

Zaprzepaszczona okazja na podwyższenie zemściła się. Stal jeszcze przed przerwą odwróciła wynik. Najpierw trafiła z gry, potem bezpośrednio z wolnego.

EKSTRAKLASA w GOL24

Kibice Cracovii na meczu z Piastem

Cracovia. Fani "Pasów" gorąco dopingowali zespół w meczu z P...

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Mrozu porwał Zieloną Górę! Energetyczny koncert na Bachanaliach

Mrozu porwał Zieloną Górę! Energetyczny koncert na Bachanaliach

Z UFO to była zasłona dymna? Prasa o tym pisze. A może to tylko legenda?

Z UFO to była zasłona dymna? Prasa o tym pisze. A może to tylko legenda?

Wróć na i.pl Portal i.pl