Spis treści
Telewizja NRK poinformowała, że po piątkowym finale Diamentowej Ligi w Brukseli, mistrz olimpijski z Paryża na 5000 metrów Jakob Ingebrigtsen, nie zwolni tempa i pojawi się w niedzielę w stolicy Danii — Kopenhadze. Wszystko po to, że chce zaatakować rekord świata w półmaratonie.
Oficjalnie nie ma potwierdzenia, że Ingebrigtsen pobiegnie w Kopenhadze
Co ciekawe, oficjalnie nazwiska Norwega nie figuruje na liście startowej niedzielnego biegu. Jest na nich jedno wolne miejsce i NRK uważa, że to właśnie Ingebrigtsen. Na liście startowej znajduje się jeden zawodnik bez nazwiska, tzw. no name, w wieku 20-24 lata, czyli wszystko idealnie wskazuje na Ingebrigtsena. Właśnie tak uważa publiczny nadawca w Norwegii, czyli NRK.
Mistrz olimpijski z Paryża, oficjalnie nie potwierdził tej informacji, ale także jej nie zaprzeczył. Powiedział:
Najpierw liczy się dla mnie 1500 metrów w Brukseli, a później zobaczymy. Nie mam jednak jeszcze biletu powrotnego do Oslo.
Co z planami na dalszą karierę Jakoba Ingebrigtsena. Zacznie biegać w maratonach?
23-letni Norweg ma już zaplanowane dalsze starty w swojej karierze. Chce wkrótce biegać zdecydowanie dłuższe biegi niż teraz. Mają to być biegi na 10 000 metrów, półmaraton i maraton.