Spis treści
- Mogliście osiągnąć w Osijeku korzystny wynik?
- Zwycięskiego gola dla gospodarzy zdobył 39-letni Luka Modrić. Dało się coś od niego podpatrzyć?
- Na co kładliście największy nacisk w spotkaniu w Osijeku?
- Jaki był plan na Chorwację?
- Polskę stać na odważniejszy futbol?
- Co z tego wrześniowego zgrupowania wyniosłeś dla siebie?
- Trzy punkty w dwóch meczach Ligi Narodów UEFA we wrześniu to dobry wynik dla Polski?
- Po Modriciu czas na Cristiano Ronaldo. Jego przyjazd do Polski to dla was dodatkowa motywacja?
Mogliście osiągnąć w Osijeku korzystny wynik?
Jakub Moder: Jak w pierwszej połowie się szczelnie broniliśmy, to już po przerwie było widać dużą przewagę Chorwatów. Gospodarze wykorzystali to, strzelając nam jednego gola. Mamy dużo spraw do przeanalizowania, a w październiku czekają nas dwa ciężkie mecze i trzeba zdobywać punkty.
Zwycięskiego gola dla gospodarzy zdobył 39-letni Luka Modrić. Dało się coś od niego podpatrzyć?
Modrić to klasowy zawodnik, jest jak wino, im starszy, tym lepszy. Mieliśmy problemy w środku pola, z pressingiem, doskokiem do nich, by im tę piłkę odebrać. Chorwacja stwarzała sobie przewagę, schodziła napastnikami nisko, naprawdę fajnie rozgrywała.
Na co kładliście największy nacisk w spotkaniu w Osijeku?
Mieliśmy poprawić wyjście spod pressingu, przy otwarciu gry, jak zaczynamy od bramkarza. Gdzieś tam dobrze wychodzimy, lecz brakuje utrzymania piłki z przodu, to trzeba poprawiać. Nie chcemy tylko się bronić, a tak jak momentami na Euro 2024 dłużej operować futbolówką.
Jaki był plan na Chorwację?
Chcieliśmy grać ofensywnie, a my mieliśmy problemy z wyprowadzaniem piłki. Za kadencji trenera Probierza pokazaliśmy, że możemy się postawić rywalom teoretycznie lepszym od nas – jak na przykład Francją.
Polskę stać na odważniejszy futbol?
Oczywiście, że stać. Mamy piłkarzy z dużym potencjałem. W Osijek Chorwacja była lepsza, ale my mieliśmy parę ciekawych momentów, gdzie fajnie pograliśmy. Okazało się, że to zdecydowanie za mało, czas jednak pracuje na naszą korzyść. Klucz to, jak mówiłem utrzymywanie się przy piłce. Pierwsza połowa w Osijek była w miarę pod kontrolą, niestety straciliśmy to. Za często pozbywaliśmy się piłki na własnej połowie, powinno być więcej podań do przodu.
Co z tego wrześniowego zgrupowania wyniosłeś dla siebie?
Cieszę się, że powołanie dostałem, choć nie grałem w klubie i nie miałem okresu przygotowawczego. Zdobyłem minuty w kadrze, to dla mnie cenne. W spotkaniu z Francją na Euro grałem z kontuzją, naderwanym mięśniem czworogłowym, bo bardzo mi zależy, by reprezentować nasz kraj. Dlatego też selekcjoner pomógł mi z trudnej sytuacji i jestem mu bardzo wdzięczny. Tak jak mówi, trzeba grać w drużynie klubowej i zrobię co w mojej mocy, by odzyskać miejsce. Nagle nie zapomniałem, jak się gra w piłkę, a uważam się za dobrego zawodnika.
Trzy punkty w dwóch meczach Ligi Narodów UEFA we wrześniu to dobry wynik dla Polski?
Stać nas było na więcej. Chorwacja pokonała nas zasłużenie, ale gdybyśmy w pewnych elementach zaprezentowali się lepiej, można było coś zdobyć.
Po Modriciu czas na Cristiano Ronaldo. Jego przyjazd do Polski to dla was dodatkowa motywacja?
Modrić i Ronaldo to klasowi zawodnicy, ale poradziliśmy sobie z Francją z Kylianem Mbappe. Rozmawiamy o wielkich gwiazdach, indywidualnościach, ale my musimy przeciwstawiać się jako drużyna i musimy analizować wszystkie aspekty przeciwników. Nawet w takich spotkaniach można zdobywać punkty.
Rozmawiał Jaromir Kruk w Osijeku
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?