Jan Krzysztof Ardanowski odszedł z PiS! Były minister rolnictwa tak tłumaczy powody swojej decyzji. Dołączył do koła poselskiego Kukiz'15

Lidia Lemaniak
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
We wtorek poseł Jan Krzysztof Ardanowski złożył rezygnację z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości, a co za tym idzie również z klubu parlamentarnego. W rozmowie z portalem i.pl wytłumaczył powody swojej decyzji. Były minister rolnictwa nie szczędził słów krytyki pod adresem PiS. W środę Jan Krzysztof Ardanowski dołączył do koła poselskiego Kukiz'15.

Jan Krzysztof Ardanowski odszedł z PiS. Chce stworzyć nową partię

Pod koniec czerwca były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski poinformował, że podjął się tworzenia nowej siły politycznej. W budowę nowego ugrupowania są też zaangażowani posłowie związani z Pawłem Kukizem, a także sam lider Kukiz’15. W środę Jan Krzysztof Ardanowski dołączył do koła poselskiego Kukiz'15.

Jan Krzysztof Ardanowski był ministrem rolnictwa i rozwoju wsi w latach 2018-2020 w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Były minister rolnictwa tłumaczy powody swojej decyzji

Były minister rolnictwa pytany przez i.pl o to, czy któryś z posłów PiS zrezygnował z członkostwa w partii razem z nim, odpowiedział, że „nie o to chodzi, żeby ktoś zrezygnował z bycia w PiS”. – Jeżeli ktoś uważa, że ta partia ma jeszcze jakieś istotne szanse na scenie politycznej, to niech dalej pozostanie w PiS. Ja życzę PiS dobrze. Uważam, że zapewne jako partia na scenie politycznej pozostanie, pewnie ze zmniejszającym się elektoratem – mówił.

Podkreślił, że jego decyzja wynika „z analizy sytuacji politycznej w Polsce oraz przekonania, że jest potrzebna integracja polskiej prawicy”. – Ona się nie odbędzie wokół Prawa i Sprawiedliwości. Bo PiS już kiedyś miał taką szansę. Często słyszę, że nie powinniśmy się dzielić, ale trzeba się zastanowić, jak polska prawica, coraz bardziej odsuwająca się od PiS, ma funkcjonować i jak zawalczyć za trzy lata w wyborach parlamentarnych i podjąć próbę odsunięcia obecnej ekipy od władzy, jeżeli PiS ma być integratorem. Moim zdaniem już nie będzie – ocenił.

Jan Krzysztof Ardanowski dodał, że „choć PiS na scenie politycznej pewnie pozostanie, to trzeba szukać nowego sposobu organizowania się polskiej prawicy”. – A ona jest znacznie szersza niż tylko zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. Jest bardzo wiele grup społecznych – do nich zapewne należą rolnicy i znaczna część przedsiębiorców – przerażonych tym liberalnym, neomarksistowskim kursem, który w Europie zaczyna dominować. Są ludzie, którzy myślą prawicowo, są patriotami, myślą konserwatywnie, opierają się również na polskiej tradycji, ale już nie zagłosują na Prawo i Sprawiedliwość, bo się rozczarowali, szczególnie w drugiej kadencji. Uważam więc, że nowy ruch na prawicy jest potrzebny – tłumaczył.

„PiS będzie partią malejącą”

Pytany o opinie polityków PiS, którzy twierdzą, że „rozbija jedność Zjednoczonej Prawicy”, powiedział, że „oczekiwałby od nich, żeby zamiast tkwić w jakimś zastoju – również intelektualnym – spróbowali zastanowić się nad tym, co jest właściwie przyczyną, że ludzie o myśleniu prawicowym, których w społeczeństwie jest w dalszym ciągu bardzo, bardzo dużo, nie chcą już na PiS głosować”. – Może ta refleksja – jeżeli dotrze do Kaczyńskiego i do jego otoczenia – będzie podstawą również jakiejś sanacji tej partii. PiS powinien dokonać pewnego rachunku sumienia i pewnej oceny tego, co jest przyczyną kolejnych przegranych wyborów. Jeżeli tego nie uczyni, to będzie partią malejącą, o coraz mniejszym wpływie i znaczeniu, a kiedyś zniknie ze sceny politycznej. Chyba, że chodzi o to, żeby trwać a niekoniecznie o to, żeby odzyskiwać władzę. być w opozycji. Jestem czwartą kadencję, a dziesiątki tysięcy głosów, które zdobyłem, to często nie były głosy na PiS, a na mnie. W ostatnich wyborach szyld Prawa i Sprawiedliwości wielu osobom wręcz szkodził – nie był wartością dodaną, był raczej obciążeniem – ocenił.

Kiedy nowa partia?

Jan Krzysztof Ardanowski pytany zaś o to, kiedy – wspólnie z Pawłem Kukizem i jego posłami – utworzy koło poselskie, odpowiedział, że „nie pali się”. – Partia jest potrzebna za trzy lata do wyborów, oczywiście musi ujawnić się wcześniej, żeby zaistnieć w świadomości i przedstawić swój program, ale na razie ważniejsze jest tworzenie pewnego ruchu społecznego, oddolnego, który wyłoni w ostateczności partię. To będzie zwieńczenie pewnego procesu. Nie chodzi o zakładanie partii od góry, bo takich było wiele i im się nie udało – podkreślił.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyPiS
Pan Ardanowski przedstawił swe poglądy i wiadomo, do jakiej części elektoratu zamierza umizgiwać się. Są to wyznawcy teorii, że działalność człowieka nie ma wpływu na środowisko. Należy obawiać się, że jeżeli nie odniesie większego sukcesu to obwieści, że będzie domagać się, aby każdy obywatel nosił na głowie czapkę z folii aluminiowej. Oczywiście będzie domagać się wprowadzenia całkowitego zakazu szczepień. To znaczna część elektoratu, politycznie jeszcze nie zagospodarowana.
D
Donek
Platfusy nie mają gdzIe szczekać Onet nie chce waszych wypocin sprzedawczyki
T
Turbodymomen
23 lipca, 13:53, USS wojtuś:

Rolnicy ocenili działania pisu na ostatniej manifestacji wyświetlając trasparent "putin choć i zrób tu porządek"

USSR wojtuś -chodziło o PełO

g
gość
23 lipca, 13:35, marek:

Wybory w Polsce polegają na tym, że głosuje się na LISTĘ komitetu wyborczego. Pan cwana gapa Ardanowski nie zgadza się z polityką komitetu z listy którego został wybrany? Ma do tego prawo. Wtedy gdy wie co to honor, rezygnuje z mandatu posła. tyle, że cwana gapa Ardanowski nie wie co to honor , wie co to kasiora za siedzenie w klimatyzowanym sejmie.

23 lipca, 14:47, Celt:

Pisiory na, UE też narzekają ale wybory do PE oki bo euro pachnie

23 lipca, 16:55, marek:

Co ma piernik do wiatraka? tu też głosuje się na listę, liczą się głosy oddane w całym kraju, dopiero wtedy dzieli się mandaty.

To czy "nie lubią" UE to kwestia dyskusyjna. Porównanie z cwaną gapą Ardanowskim byłoby możliwe gdyby ktoś wybrany z list PiS, przeszedł do np. KO.

Jeden z niewielu polskich polityków, który wie co to honor, to Janusz Korwin Mike. On potrafił zrezygnować z mandatu europosła.

Mylisz samouwielbienie kontrowersyjnego pajaca z honorem , dzbanie .

m
marek
23 lipca, 13:35, marek:

Wybory w Polsce polegają na tym, że głosuje się na LISTĘ komitetu wyborczego. Pan cwana gapa Ardanowski nie zgadza się z polityką komitetu z listy którego został wybrany? Ma do tego prawo. Wtedy gdy wie co to honor, rezygnuje z mandatu posła. tyle, że cwana gapa Ardanowski nie wie co to honor , wie co to kasiora za siedzenie w klimatyzowanym sejmie.

23 lipca, 14:47, Celt:

Pisiory na, UE też narzekają ale wybory do PE oki bo euro pachnie

Co ma piernik do wiatraka? tu też głosuje się na listę, liczą się głosy oddane w całym kraju, dopiero wtedy dzieli się mandaty.

To czy "nie lubią" UE to kwestia dyskusyjna. Porównanie z cwaną gapą Ardanowskim byłoby możliwe gdyby ktoś wybrany z list PiS, przeszedł do np. KO.

Jeden z niewielu polskich polityków, który wie co to honor, to Janusz Korwin Mike. On potrafił zrezygnować z mandatu europosła.

B
BACA Z JUHASAMI
PANOCKI MIELI MY JESCE JEDNEGO WILKA W OWCZEJ SKÓRZE W "STADZIE "
E
Eryk
23 lipca, 13:41, *****♥️♥️:

Apolityczny fachowiec” w SSP. "Do zarządu Fabryki Broni „Łucznik” trafił Pan Daniel Wilk, mąż szefowej radomskich struktur Platformy Obywatelskiej. Pan Daniel jest nauczycielem języka angielskiego i pracował w spółce administrującej radomską mieszkaniówkę"

Pewnie TV Republika mówili😂😂😂

C
Celt
23 lipca, 13:53, USS wojtuś:

Rolnicy ocenili działania pisu na ostatniej manifestacji wyświetlając trasparent "putin choć i zrób tu porządek"

Kowalski też uciekł z Suwerennej do PiS. Statek tonie to szczury uciekają.

*****♥️♥️
Apolityczny fachowiec” w SSP. "Do zarządu Fabryki Broni „Łucznik” trafił Pan Daniel Wilk, mąż szefowej radomskich struktur Platformy Obywatelskiej. Pan Daniel jest nauczycielem języka angielskiego i pracował w spółce administrującej radomską mieszkaniówkę"
m
marek
Wybory w Polsce polegają na tym, że głosuje się na LISTĘ komitetu wyborczego. Pan cwana gapa Ardanowski nie zgadza się z polityką komitetu z listy którego został wybrany? Ma do tego prawo. Wtedy gdy wie co to honor, rezygnuje z mandatu posła. tyle, że cwana gapa Ardanowski nie wie co to honor , wie co to kasiora za siedzenie w klimatyzowanym sejmie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl