Justin Bieber sprzedaje prawa do swoich utworów
– Justin jest naprawdę artystą, który zdarza się raz w pokoleniu, co odzwierciedla i potwierdza wartość tej umowy – powiedział w oświadczeniu wieloletni menedżer Biebera, Scooter Braun. – Przez 15 lat byłem wdzięczny za to, że mogłem być świadkiem jego podróży, a dziś jestem szczęśliwy za wszystkich, którzy byli w nią zaangażowani. Wielkość Justina dopiero się zaczyna – podkreślił.
Według magazynu Billboard wartość transakcji wynosi 200 milionów dolarów. Z kolei Rolling Stone nazwał ją największą wśród artystów z pokolenia Biebera.
Najdrożej sprzedał się Bruce Springsteen
Bieber dołączył do coraz szerszego grona artystów sprzedających prawa do swoich utworów i wynikających z nich tantiem. W ciągu ostatnich 2 lat uczynili tak m.in. Bob Dylan, Bruce Springsteen, Neil Young, Stevie Nicks, Justin Timberlake, czy Sting. Warner Music Group kupiła także cały katalog zmarłej brytyjskiej gwiazdy rocka Davida Bowiego obejmujący sześć dekad.
Najwyższą wartość, bo 550 mln dolarów, osiągnęła umowa, którą podpisał Bruce Springsteen. Transakcje pozostałych artystów były zbliżone wielkością do tej, którą sfinalizował Bieber.
Co artyści robią z takimi pieniędzmi?
Wielu artystów pod koniec 2021 r. rzuciło się, by sprzedać swoje prawa, zanim administracja Bidena podwyższyła podatki od zysków kapitałowych. Inni, zwłaszcza artyści zbliżający się do końca kariery, zdecydowali się sprzedać swoje prawa, by uzyskane środki przeznaczyć na inwestycji, m.in. w rynek nieruchomości.
Również niektórzy młodsi artyści, tacy jak Bieber, zaczęli sprzedawać prawa autorskie do swoich utworów. Tak stało się w przypadku Imagine Dragons, czy Shakiry.

Źródło: CNN