Kamikaze z Korei Północnej będą bronić Kima do upadłego. Generał In-Bum Chun o potencjalnej wojnie na Półwyspie Koreańskim

Catherine Philp
Połnocnokoreański żołnierz
Połnocnokoreański żołnierz Sputnik/EAST NEWS
Wojna z Koreą Północną byłaby koszmarem - ostrzega południowokoreański generał, który przesłuchiwał wielu jeńców z Korei Północnej.

Wojskowa inwazja na Koreę Północną - gdyby do niej doszło - nie byłaby zwykłą operacją obalenia dyktatora. Byłaby to jakby wojna z bóstwem, za które tysiące Koreańczyków gotowe są oddać życie - m.in. w samolotach typu japońskich kamikaze z II wojny światowej - ostrzega były zastępca szefa armii Korei Południowej.

Podczas konferencji w siedzibie londyńskiego think-tanku Policy Exchange generał In-Bum Chun, który służył w armii 40 lat powiedział, że w razie wojny z reżimem Kim Dzong Una - o możliwości której wspominał prezydent USA Donald Trump - cała Korea Płn. stanie do walki. Jego zdaniem cały ten kraj to „jedne wielkie koszary”, w których nawet dzieci przechodzą przeszkolenie wojskowe. - Próbuję wyjaśnić Amerykanom, że inwazja na Koreę Północną, to nie będzie coś w stylu Afganistanu, czy Iraku. To nie będzie jak próba obalenia Saddama Husajna, ale raczej Allaha. Kima Dzong Una i jego rodzinę otacza niemal religijny kult - powiedział generał.

CZYTAJ TAKŻE: Historyczne spotkanie na granicy Korei Północnej i Południowej

Generał Chun uważa, że chociaż wiekszość sprzętu wojskowego Korei Pł. jest przestarzała, to jednak może wyrządzić wiele szkody potencjalnym wrogom. Nawet około 1000 starych sowieckich samolotów może zostać przekształconych w kamikaze - po wypełnieniu ich bombami i zbiornikami paliwa.

A zindoktrynowani obywatele są gotowi do wszelkich poświęceń. Trening wojskowy jest obowiązkowy dla wszystkich obywateli Korei Północnej. - Tam 14-letnie dziecko ma ponad 100 godzin ćwiczeń wojskowych rocznie. Do 14 roku życia dzieci już są nauczone posługiwania się karabinem AK-47, wyrzutnią granatów RPG, umieją rzucać granaty ręczne, rozbijać namiot wojskowy, maszerować 24 godziny bez przerwy - opowiada generał, który przesłuchiwał wielu uciekinierów z Korei Płn.

Koreańczycy z Północy są mocno zindoktrynowani. Kiedy w latach 80. szpiegujący okręt podwodny Korei Płn. zepsuł się na wodach południa, marynarze ustawili się sami w kolejce do rozstrzelania, bo nie wypełnili zadania - opowiadał Chun. Z drugiej strony jeńcy zatrzymani przez armię z południa szybko ujawniali tajemnice, kiedy pokazano im, jak byli oszukiwani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Ubóstwianie spowodowane strachem.

Wróć na i.pl Portal i.pl