- Czy istnieją jednoznaczne testy, które pomogłyby zdiagnozować autyzm u dziecka?
- Nie ma jednoznacznych medycznych badań, które pozwalają postawić rozpoznanie autyzmu. Trzeba pamiętać, że na postawienie rozpoznania w tym przypadku składa się wiele danych. Stąd powinno być ono stawiane przez wielospecjalistyczny zespół, w składzie którego jest psychiatra dziecięcy, psycholog, logopeda, pedagog. Ich opinie będą się składać na końcową diagnozę. Oczywiście, przy stawianiu rozpoznania specjaliści opierać się będą na kryteriach diagnostycznych.
- Jakie są to kryteria
- Można powiedzieć, że będą poszukiwać u dziecka zaburzeń w trzech głównych sferach: komunikacji, interakcji społecznych i aktywności własnej oraz zabawy. Warto tutaj wspomnieć o nowym trendzie w klasyfikacji, który polega na rezygnacji z poszczególnych kategorii diagnostycznych na rzecz jednego rozpoznania: autism spectrum disorder (ASD) - spektrum zaburzeń autystycznych. Wyróżniono tam trzy stopnie nasilenia objawów, a upośledzenie umysłowe i choroby genetyczne uznawane są za schorzenia współistniejące, a nie wynikające z autyzmu. Odstąpiono od kryterium wieku wystąpienia pierwszych objawów.
- Przy stawianiu diagnozy ważne są chyba także rozmowy z rodzicami dziecka.
- Muszę przyznać, że nic nie zastąpi opiekuna, który będzie pierwszą osobą obserwującą odmienne zachowania dziecka. Nie tylko rodzic może być tym, kto zauważy deficyty rozwojowe. Dużą czujność powinien wykazać lekarz sprawujący stałą opiekę nad dzieckiem, na przykład pediatra, ale też pielęgniarka z gabinetu, gdzie z dzieckiem chodzimy, wychowawczyni w przedszkolu itd.
- Czy u najmłodszych dzieci, w wieku kilku miesięcy, można już zaobserwować objawy ewentualnego zaburzenia?
- Tak, już wtedy mogą zwracać uwagę określone zachowania, które dziecko prezentuje. Rodzice przy wątpliwościach powinni skorzystać z bezpłatnego, dostępnego w internecie kwestionariusza M-CHAT-R/F, który jest dwustopniowym narzędziem przesiewowym stosowanym w celu oceny, czy dane dziecko może mieć autyzm. Użycie kwestionariusza jest bardzo proste, opiera się na odpowiedziach tak/nie, a przeznaczony jest on do regularnych obserwacji dzieci w wieku 16-30 miesięcy.
- Co rodziców i pediatrę powinno zaniepokoić?
- Warto uważnie przyjrzeć się dziecku, gdy nie reaguje na własne imię, nie uczestniczy w rozmowie, nie obserwujemy, aby bawiło się w udawanie. Zaniepokojenie budzi dziecko, które nie naśladuje tego, co widzi, wykonuje nietypowe ruchy palcami rąk przed oczami, wykazuje brak zainteresowania innymi dziećmi, nie odpowiada uśmiechem na uśmiech, nie nawiązuje kontaktu wzrokowego. Dodatkowo obserwujemy opóźnienie lub zupełny brak rozwoju mówionego języka, co nie wiąże się z próbą kompensowania za pomocą gestów lub mimiki jako alternatywnego sposobu porozumiewania się.
- Czyli w takich przypadkach lekarz pediatra POZ powinien skierować dziecko do specjalisty celem oceny i diagnostyki?
- Zdecydowanie tak. Diagnoza, jak już wspomniałam, wymaga oceny kilku specjalistów. Niestety, oznacza to konieczność wizyt u kolejnych lekarzy i przeprowadzenie badań, co jest równoznaczne z faktem, że rozpoznanie nie zostanie postawione natychmiast. Pozwoliłam sobie na słowo „niestety”, gdyż mam pełną świadomość czasu oczekiwania na konsultacje u specjalistów. Ale nie to jest tematem rozmowy...
Przede wszystkim należy sprawdzić, czy dziecko nie ma problemów ze słuchem, następnie konieczna jest wizyta u neurologa, niejednokrotnie także genetyka. I równocześnie całe pole do działań dla psychologa - badanie psychologiczne, w tym obserwacja dziecka w relacji z otoczeniem, dokładne zebranie wywiadu rozwojowego itd. Obecnie psychologowie dysponują takimi testami, czy innymi formami oceny funkcjonowania dziecka, które pozwalają na wychwycenie objawów autyzmu.
Uważam, że wiele działań powinno być podejmowanych równolegle. Bardzo istotne wydaje się poszerzenie diagnostyki o ocenę tzw. integracji sensorycznej. Nie wspomniałam też o logopedzie i jego działaniach. Docelowo rozpoznanie stawia psychiatra dziecięcy. Sprawa może być o tyle prostsza, że można skorzystać z pomocy specjalistycznych placówek, w których działają takie właśnie zespoły wielospecjalistyczne zajmujące się diagnozą autyzmu.
- Jakie inne zespoły chorobowe, których objawy są podobne do autyzmu, należy wykluczyć podczas odpowiednich badań?
- Powiem tak: zostawmy diagnostykę różnicową specjalistom, którzy indywidualnie w stosunku do każdego dziecka będą prowadzić badania. Ważne jest, aby diagnoza była postawiona jak najwcześniej. Im wcześniej postawiona diagnoza, tym szybciej zostanie podjęta terapia i tym lepsze rokowanie. Pamiętajmy, że autyzm to zaburzenie neurorozwojowe i jak najwcześniej podjęta praca nad deficytami u dziecka przyniesie lepsze efekty.
- Diagnoza została postawiona. I co dalej?
- Teraz działania winny być skierowane na jak najszybsze podjęcie terapii - wielokierunkowej, wspierającej deficytowe obszary u dziecka. Oczywiście, zawsze pojawia się pytanie: gdzie i jaki rodzaj terapii? Ogólnie rzecz ujmując każde dziecko z autyzmem winno otrzymać pomoc stosowną do swoich potrzeb. Terapia powinna uwzględnić wszystkie zaburzone rozwojowo sfery, bez nadmiernej koncentracji na jednej z nich. Mogłabym wymieniać m.in. terapię behawioralną, liczne oddziaływania terapeutyczno--edukacyjne, w tym pracę nad rozwojem mowy i języka, pracę nad kontaktem wzrokowym i dotykowym, trening umiejętności społecznych.
- Pozostaje jeszcze kwestia dostępu do tych świadczeń.
- Moim zdaniem, liczba dzieci wymagających pomocy jest obecnie większa niż możliwości jej udzielenia. Ważne, aby pamiętać, że dziecko może otrzymywać pomoc w sektorze medycznym i edukacyjnym. I tu dochodzimy do kwestii orzeczeń i opinii - zarówno o wczesnym wspomaganiu rozwoju, jak i o nauczaniu specjalnym oraz o niepełnosprawności. Ich posiadanie jest przepustką do korzystania ze wspomnianej pomocy.
Ze swej strony namawiam rodziców do poszukiwania wsparcia dla siebie wśród osób borykających się z podobnym problemem. Rodzice innych dzieci z autyzmem są nieocenionym źródłem wiedzy na tematy związane z tym zaburzeniem i chętnie służą tak wiedzą, jak i pomocą. Namawiam do udziału w grupach wsparcia, wszelkiego rodzaju forach i działaniach służących poszerzeniu wiedzy na temat autyzmu.