Ukraińska kontrofensywa nie przynosi znaczących efektów, stąd wezwanie do wzmocnienia fortyfikacji, co sygnalizuje przejście do postawy defensywnej.
Żeby powstrzymać ataki wroga
Budowa sieci fortyfikacji ma powstrzymać siły Rosji, które, nie bacząc na poniesione straty, atakują na wielu frontach.
To oznacza, że Ukrainę czeka ciężka zima. Będzie bronić swojego terytorium, bez perspektyw na uderzenia.
Umocnienia powstaną na wszystkich głównych frontach, ale uwaga skupi się na wschodzie i północnym wschodzie, gdzie Rosja stara się poczynić postępy. Fortyfikacje mają też powstać w obwodzie kijowskim oraz w obwodach graniczących z Rosją i Białorusią.
Rosjanie szykują nowe ataki
Wezwanie do wzmocnienia struktur obronnych pojawia się w momencie, gdy Moskwa wzmaga ofensywę na wschodzie i w obliczu niepewności co do pomocy wojskowej ze strony Stanów Zjednoczonych.
Kijów wezwał prywatne firmy i darczyńców do angażowania się w kampanię na rzecz finansowania i budowy fortyfikacji.
Resort obrony Ukrainy ogłosił utworzenie departamentu, który będzie nadzorować budowę linii obronnych.
Fortyfikacje położone najbliżej frontu będą budować żołnierze, za drugą i trzecią linię obrony będą odpowiadać agencje podlegające resortowi infrastruktury, a pomoc w ich realizacji zlecą prywatnym firmom.
Obszary najbardziej wymagające umocnienia znajdują się w Donbasie, gdzie jest niewiele rzek i innych naturalnych przeszkód.
lena
