Spis treści
Widmo COVID 19 padło na australijskie piłkarki wodne
Strach padł na reprezentację Australii, przygotowującej się do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Szefowa tamtejszej misji olimpijskiej Anna Meares przekazała, że pięć reprezentantek, specjalizujących się w piłce wodnej otrzymały pozytywny wynik testu na zakażenie koronawirusem. Portal "The Sun" pisał o pierwszym przypadku zakażenia we wtorek wieczorem. Według tamtej informacji, wobec piłkarki zastosowano odpowiednie środki bezpieczeństwa. Piłkarka została odizowlowana od reszty ekipy. Okazuje się, że pozytywne testy mają jej cztery koleżanki z tej samej specjalności. Anna Meares przekazała, że zawodniczkom zostaną zapewnione odpowiednie warunki.
Nie traktujemy COVID-19 inaczej niż każdej innej choroby układu oddechowego, ale chcemy mieć pewność, że nasze protokoły działają. Radzenie sobie z tą chorobą i minimalizowanie jej efektów jest częścią każdych igrzysk. W protokole sanitarnym zawarte są m.in. informacje na temat noszenia maseczek oraz izolowania się od innych zawodników poza treningiem. Cała drużyna poddała się testom. Zawodników obowiązują dwie podstawowe reguły, jak przestrzeganie zasad higieny osobistej i zrobienie testu w przypadku, gdy czują się źle albo mają jakieś objawy — powiedziała.
Czy na IO w Paryżu obowiązują maseczki i testy?
Podczas IO w Paryżu, sportowcy i kibice nie muszą nosić maseczek COVID-owych i nie muszą robić testów. Koronawirus jednak nadal istnieje i np. na zakończonym niedawno Tour de France były przypadki koronawirusa. Piłkarki wodne Australii nie mają wiele czasu na chorowanie, bo już dzień po ceremonii otwarcia zagrają pierwszy mecz.
