Protestujący piłkarz wymachując rękoma swoje niezadowolenie z decyzji arbitra, uderzył sędziego w twarz. Akcja od 47:07.
– Decyzja sędziego Bednarskiego była prawidłowa. Żadnego faulu nie było, a protesty zawodnika Błękitnych były dość gwałtowne, co skończyło się naruszeniem nietykalności cielesnej arbitra
- mówi obecny na meczu inny sędzia piłkarski, chcący zachować anonimowość.
Po całej sytuacji w mediach społecznościowych, nie tylko lokalnych, rozgorzała dyskusja. Na jednym z portali głos zabrał sam winowajca mówiąc, iż „puściły mu hamulce i żałuje że uderzył sędziego”, dodając że „zamach ręką nie był celowany w sędziego, a wyszło z tego niefortunne zdarzenie”.
Różnie do całej sytuacji odnosili się internauci. Większość krytykowała zawodnika twierdząc, że takie zachowanie powinno być bardzo surowo i bezwzględnie karane, a czasy gdy zdarzały się podobne incydenty wobec sędziów już bezpowrotnie minęły. Szczególnie, że zawodnik z Wierzbnej wcześniej ponoć obrażał sędziego. „Nawet jeśli sędzia popełnił w meczu błędy, to też tylko człowiek. Przecież to futbol amatorski, nie oczekujmy od sędziów poziomu ligi mistrzów” – komentowano.
Zdarzyły się też pojedyncze głosy w obronie zawodnika:
„Sędziowanie w niższych ligach nieraz jest wprost skandaliczne i nie ma się co dziwić reakcji zawodnika, który nie wytrzymał nerwowo. Przecież okręgowe związki nic nie robią z poziomem sędziowania, a poziom niektórych arbitrów jest poniżej krytyki. Niejednokrotnie uważają się za wszechwiedzących"
– pisali inni.
Co na to klub zawodnika? – Skończyło się na boisku, jak się skończyło. Pana Zielińskiego nie ma już w naszej drużynie, nie chcę się na ten temat wypowiadać, przepraszam – mówi prezes Błękitnych Wierzbna, Marek Brodowicz.
Z kolei fanpage Błękitnych na swoich łamach przeprasza wszystkich zawodników z Żurawiczek, a przede wszystkim sędziego głównego. Jednocześnie administratorzy obiecują, że ta osoba już nigdy nie założy koszulki klubu z Wierzbnej.
Jakie konsekwencje poniesie zawodnik? Tego jeszcze nie wiemy. Na decyzję związku musimy poczekać. Jak dowiedzieliśmy się w OZPN Jarosław piłkarz Zieliński został wezwany na komisję dyscypliny na najbliższą środę.
– Komisja musi wysłuchać zawodnika i wtedy dopiero podejmie decyzję, co do środków dyscyplinarnych. Musi być zachowana procedura, nie można wydać decyzji bez wysłuchania zainteresowanego. Opis sytuacji z protokołu sędziowskiego znamy, teraz pora na opis zdarzenia przez zawodnika
– mówią nam w OZPN Jarosław.
Jak na razie jedynymi karami było orzeczenie walkowera na korzyść klubu z Żurawiczek oraz decyzja Błękitnych Wierzbna o rozwiązaniu współpracy z panem Marcinem Zielińskim.
Polecamy:
