Policjanci dąbrowskiej komendy wraz ze służbami sanitarnymi w klubie Easy zjawili się sobotę po godzinie 20. Jak relacjonują mundurowi w klubie, pomimo obowiązujących obostrzeń, byli klienci.
- W sumie w lokalu znajdowało się ponad 100 osób. Policjanci będą w tej sprawie prowadzić dalsze postępowania. Służby sanitarne posiadają natomiast uprawnienia i narzędzia do dyscyplinowania właścicieli, którzy swoim postępowaniem naruszają obowiązujące przepisy, narażając w ten sposób na rozprzestrzenianie się epidemii. Materiały dotyczące tej sprawy zostaną przesłane do Prokuratury Rejonowej w Dąbrowie Górniczej - podkreślają dąbrowscy policjanci.
W Rybniku otwarto klub muzyczny Face 2 Face. Młodzież bierze...
Policjanci, jak przyznają, wraz z Państwową Inspekcją Sanitarną będą stanowczo reagować na wszelkie informacje, które dotyczą łamania obowiązujących obostrzeń. Służby kontrolują obiekty, które powinny pozostawać zamknięte lub ich działalność jest ograniczona.
Pierwsza restauracja w Katowicach oficjalnie otwarta mimo ob...
- Jeśli na miejscu zostaną rażąco naruszone przepisy dotyczące reżimu sanitarnego, przedstawiciele inspekcji mają możliwość nałożenia kary w wysokości nawet 30 tysięcy złotych. W każdej takiej sytuacji policjanci będą udzielać inspektorom wsparcia. Obowiązujące obostrzenia dotyczą wielu branż i dziedzin życia. Zawieszone jest między innymi działalność kin, teatrów i innych placówek kultury. W zgromadzeniach publicznych może uczestniczyć maksymalnie 5 osób. Każdy ma także obowiązek zasłaniania ust i nosa. W prywatnych spotkaniach i imprezach mogą uczestniczyć domownicy i 5 zaproszonych osób. Obowiązuje całkowity zakaz organizacji wesel, komunii i innych przyjęć okolicznościowych. Kluby nocne, dyskoteki pozostają zamknięte - przypominają dąbrowscy policjanci.
Nie przeocz
Właściciele klubu Easy zapraszali do siebie w mediach społecznościowych, podkreślając, że impreza odbędzie się zachowaniem wszystkich rygorów sanitarnych.
- Po wyczerpujących przemyśleniach, planowaniach, nadeszła decyzja. Otwieramy - napisali w mediach społecznościowych właściciele klubu muzycznego Easy, który mieści się przy ul. 3 Maja.
Zobacz koniecznie
Jak zapowiadali organizatorzy tego wydarzenia dłużej już nie mogli czekać, ponieważ znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, a nie mogą liczyć na pomoc finansową ze strony państwa.
- Nasza sytuacja finansowa jest bardzo trudna. Otwarliśmy lokal, ponieważ staramy się walczyć o przetrwanie. O to, by mieć z czego pokryć opłaty i zobowiązania finansowe. Nikt tu nie mówi o jakimkolwiek zysku, zarobku - powiedział nam w poniedziałek 25 stycznia pan Mirosław, który wspólnie z córką prowadzi Klub Easy.
- Musimy starać się żyć normalnie, bo inaczej wszystkie takie branże, jak turystyka, gastronomia, rozrywka po prostu upadną. Zrobiliśmy wszystko, by było u nas bezpiecznie. Od badania temperatury gości, po dezynfekcję i zachowanie dystansu. Była u nas policja i teraz czekamy na to, co może nas spotkać. Niemniej jednak, jak wspominałem, nie możemy tkwić w martwym punkcie. Musimy działać. Dlatego zapraszamy do nas w najbliższy piątek i sobotę - dodał.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
