Kolejnych trzech pacjentów z Rumunii przyleciało na leczenie do Łodzi. Rumuński samolot wojskowy C-27J Spartan wylądował na łódzkim lotnisku we wtorek (26 października) po godz. 21. Dwaj pacjenci zostali przekazani ze szpitali w Kluż -Napoce, jeden był leczony w miejscowości Jassy. Podczas lotu towarzyszyli im pracownicy rumuńskiego pogotowia. Wszyscy pacjenci są w stanie ciężkim, ale stabilnym. Wymagają leczenia pod respiratorem, ale ich stan pozwolił na transport lotniczy.
Pacjenci trafili do szpitala im. Biegańskiego w Łodzi na oddział intensywnej opieki. W sumie leży już w nimi dziewięciu obywateli Rumunii, skierowanych do Łodzi w ramach medycznej pomocy międzynarodowej. Jak poinformowała rzeczniczka wojewody Dagmara Zalewska wszyscy rumuńscy pacjenci są w stanie ciężkim, a trzech z nich w stanie bardzo ciężkim. Nie ma więc na razie mowy o wypisaniu ich ze szpitala i odesłaniu do Rumunii.
To najprawdopodobniej ostatni już transport pacjentów do Łodzi.
Sytuacja epidemiczna w Rumunii jest bardzo trudna, ze względu na liczne zakażenia miejsca w tamtejszych w szpitalach się kończą. Za granicę wysłano już 47 pacjentów.
W województwie łódzkim nadal są wolne łóżka dla chorych na COVID-19, choć zakażeń i pacjentów przybywa. Wczoraj przybyły 352 nowe zakażenia zajętych było 337 łóżek.
Z tego względu od jutra (od piątku) mocno ma wzrosnąć baza łóżek covidowych. W szpitalu im. Barlickiego od piątku mają być leczeni już tylko zakażeni koronawirusem. Pozostali pacjenci z oddziałów: kardiologicznego, internistycznego i dermatologicznego mają być wypisani do domu lub przeniesieni do innych placówek. Łóżka mają też być przekształcone w szpitalach w Radomsku, Tomaszowie i Bełchatowie, w sumie przekształconych będzie 191 łóżek.
