Holendersko-austriacki pojedynek o złoto
To był drugi start naszego reprezentanta w tegorocznej paryskiej imprezie sportowej. Dzień wcześniej rywalizujący w kategorii H4 Polak wystartował w czasówce, w której zajął siódme miejsce. Najlepsi wówczas okazali się Holender Jetze Plat (złoto) i Austriak Thomas Fruehwirth (srebro), a zwycięzca był lepszy od rywala o niespełna trzy sekundy.
Wspomniana dwójka także w czwartek długo rywalizowała ze sobą o zwycięstwo w wyścigu ze startu wspólnego, w najważniejszych momentach więcej sił zachował Holender i to on ostatecznie finiszował jako pierwszy, wyprzedzając o 31 sekund austriackiego rywala.
Udany finisz Rafała Wilka
Wilk rywalizację rozpoczął spokojnie. Na pierwszym pomiarze czasu plasował się na piątej pozycji, na półmetku zmagań był szósty. Potem jednak powoli jego pozycja się poprawiała - po kolejnych czternastu kilometrach Polak wyprzedził jadącego dotychczas razem z nim Amerykanina Travisa Gaertnera (po 42 km tracił do Rafała 14 sekund), z kolei Belg Jonas van de Steene (dotychczas trzeci) opuścił trasę i w ten sposób nasz zawodnik plasował się już na czwartej pozycji.
Na niespełna 15 km przed metą Wilk tracił do jadącego na trzeciej pozycji Szwajcara Fabiana Rechera niemal 40 sekund, z każdym kolejnym kilometrem przeciwnik jednak coraz bardziej opadał z sił, z kolei Polak systematycznie zmniejszał stratę, aż wreszcie wyprzedził rywala i wypracował znaczną przewagę. Ostatecznie Wilk finiszował jako trzeci, ze stratą nieco ponad 5,5 minuty do zwycięzcy i 40-sekundową przewagą nad czwartym Gaertnerem, który na ostatnich kilometrach również zdołał wyprzedzić Rechera.
Piąty medal Rafała Wilka
Dla Wilka to piąty medal Igrzysk Paralimpijskich. Najlepsze dla niego były zawody odbywające się w Londynie, podczas których zdobył złoty medal w obydwu konkurencjach (czasówka i wyścig ze startu wspólnego). Kolejne złoto dołożył w Rio de Janeiro (wyścig indywidualny na czas), w Brazylii zdobył także srebro w wyścigu ze startu wspólnego.
