Konstantin Vassiljev - piłkarz, który postraszył Polskę
Zawodnik w swojej karierze nawet występował w dwóch polskich klubach. Estończyk jeszcze swego czasu jak grał w Jagiellonii Białystok był prawdziwą gwiazdą ligi. Dla "Dumy Podlasia" zdobył 20 bramek w 60 meczach. Przy tym był nieocenioną postacią dla ofensywy drużyny z Białegostoku.
Poza zdobywaniem goli odpowiadał za kreację sytuacji dla swoich klubowych kolegów. W Piaście Gliwice nie szło mu już tak dobrze. W ekipie z województwa śląskiego strzelił tylko 6 goli i miał mniejszy wpływ na grę swojej drużyny. Dlatego też w 2019 roku zdecydował się na powrót do rodzimej ligi estońskiej, w której czuje się jak ryba w wodzie.
W barwach Flory Tallin nawet dwukrotnie mierzył się z polskimi klubami. Najpierw w 2021 roku z Legią Warszawa, a potem w 2023 przeciwko Rakowowi Częstochowa w eliminacjach do elitarnej Ligi Mistrzów. W obu dwumeczach jednak musiał uznać wyższość polskich drużyn. "Wojskowi" prowadzeni wówczas przez Czesława Michniewicza zdołali wygrać 2:1 po golach Bartosza Kapustki oraz Rafaela Lopesa w Warszawie. W Tallinie było 1:0 po trafieniu Portugalczyka.
Z reprezentacją Polski także mierzył się utalentowany Estończyk. Nie będziemy mieli dobrych z nim wspomnień. Jeszcze za Waldemara Fornalika piłkarz z przeszłością w polskich klubach ukąsił naszych kadrowiczów w najgorszy możliwy sposób. Golem w 90. minucie meczu. 39-latek świetnie przymierzył i wówczas pokonał stojącego w bramce Wojciecha Szczęsnego.
Bilans meczów Polski z Estonią korzystny, ale ostatnio skarcił nas Konstantin Vassiljev
Konstantin Vassiljev walczy z czasem. Zdąży na mecz z Polską?
Dobry znajomy "żołnierzy" Michała Probierza powołanych na mecz z Estonią - Tarasa Romaczuka, Damian Szymańskiego, Karola Świderskiego oraz Przemysława Frankowskiego nie wiadomo do końca czy będzie w stanie wybiec na PGE Narodowy w Warszawie. Piłkarz w tym roku gra bardzo mało. Ostatni raz wystąpił 12 stycznia na Cyprze w meczu towarzyskim przeciwko Szwecji (1:2). Wówczas zmienił go Mihkel Ainsalu. Znany gwiazdor z polskich boisk boryka się z problemami z łydką.
Mecz Polska - Estonia coraz bliżej. Pierwsze starcie baraże bowiem już w czwartek o godzinie 20:45. Ewentualny finał kilka dni później z wygranym pary Walia - Finlandia. Biało-Czerwoni walczą o awans na kolejną imprezę reprezentacyjną w ostatnich latach!
Najwyższe frekwencje w PKO Ekstraklasie. Śląsk Wrocław przed...
