Koparki rozjechały Rycerski Potok. To zbrodnia na środowisku naturalnym, mogło zginąć kilka tysięcy ryb

Kamil Lorańczyk
Kamil Lorańczyk
Rycerski Potok zmienił się w plac budowy. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Rycerski Potok zmienił się w plac budowy. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE SSR Żywiec
Do Rycerskiego Potoku na terenie Beskidu Żywieckiego wjechał tzw. ciężki sprzęt, który zamienił rybną rzekę w wielki plac budowy. Zdaniem strażników rybackich, w wyniku prowadzonych prac zginąć mogło nawet kilka tysięcy ryb. Powiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa trafiło do prokuratury.

Beskid Żywiecki. Ciężki sprzęt wjechał do górskiej rzeki i zamienił ją w plac budowy

Kilka dni temu Społeczna Straż Rybacka Powiatu Żywieckiego poinformowała o zgłoszeniu otrzymanym od jednego z wędkarzy z Rycerskiego Potoku, który przepływa przez Beskid Żywiecki, miejscowość Rycerka Dolna.

- Niegdyś dzika, rybna rzeka, została 'zrównana z ziemią' i zamieniona na jeden wielki plac budowy, ciągnący się na odległość około jednego kilometra - czytamy w facebookowym komunikacie SSR Żywiec.

Tamtejsi strażnicy skarżą się także na brak reakcji ze strony Wód Polskich. Jak opisują, działania na rzece trwały już od pięciu dni, zanim o sprawie poinformował ich wędkarz.

- Od razu zadzwoniliśmy do użytkownika rybackiego PZW Bielsko-Biała, który nie został poinformowany o wymienionych pracach, a co za tym idzie, nie miał szansy na przeniesienie i zabezpieczenie ryb w inne partie rzeki - mówią, zwracając uwagę, że dzień wcześniej na miejscu prac byli przedstawiciele Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Zarządu Zlewni w Żywcu, jednak „nie zrobili nic, aby prace zatrzymać”.

Jak podaje TVN24, prace prowadzone były na zlecenie Wód Polskich - ich celem miało być zabezpieczenie pobliskich terenów. Komendant Społecznej Straży Rybackiej Powiatu Żywieckiego Łukasz Konieczny powiedział w rozmowie ze stacją, że po interwencji z potoku zostało odłowionych 1 760 ryb, jednak wiele zostało rozjechanych już wcześniej. Według szacunków, może chodzić nawet o kilka tysięcy zwierząt, w tym przedstawicieli chronionych gatunków. Strażnicy zdecydowali się powiadomić o sprawie policję.

Rzeczniczka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie Magdalena Gala przekazała natomiast, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przedstawiła Zarządowi Zlewni w Żywcu zaświadczenie potwierdzające, że nie ma przeciwwskazań do prac. Ich wykonawca miał natomiast poinformować urząd o tym, że ryby zostały odłowione. W związku z brakiem pisemnego potwierdzenia 11 sierpnia działania zostały wstrzymane.

Zobacz zdjęcia:

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koparki rozjechały Rycerski Potok. To zbrodnia na środowisku naturalnym, mogło zginąć kilka tysięcy ryb - Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl