Koronawirus w Czechach szaleje. Rząd dziś zamyka szkoły, bary, dyskoteki. Czy można tam pojechać?

Jacek Bombor
Wideo
od 16 lat
Granice są otwarte, ale właśnie zamknięto większość atrakcji, tak lubianych przez Ślązaków: zoo w Ostravie czy knajpy w słynnej imprezowni – Stodolni. 14 października wchodzą w życie w Czechach restrykcje. Jedziesz tam pociągiem? Pamiętaj o maseczkach w poczekalniach i na peronach.

Czesi walczą z koronawirusem. Gwałtowny wzrost zakażeń i nowe restrykcje w Czechach

W Czechach, liczących zaledwie 10 mln mieszkańców, dobowa liczba zakażeń przekracza 4 tysiące (do 12 października na koronawirusa zmarło tam 1051 osób), więc od środy, 14 października, czeski rząd wprowadził poważne restrykcje. Już po wprowadzeniu stanu wyjątkowego w Czechach (5 października) szybko pozamykano atrakcje turystyczne, zamki, od kilku dni nie działa zoo w Ostravie, większość obiektów turystycznych. A od środy, 14 października wchodzą w życie kolejne poważne obostrzenia.

Czechy zamykają szkoły, restauracje, bary...

- Od środy nie będzie można zgromadzić więcej niż sześć osób w jednym miejscu, czy to w plenerze, czy w pomieszczeniach. Klienci nie będą mogli chodzić do restauracji, barów i lokali gastronomicznych, będzie można ich obsługiwać tylko przez okienko wydawnicze, ale tylko do godziny 20. Wyjątkiem będą tylko hotelowe restauracje dla gości hotelowych oraz wesela i stypy.

Nie przeocz

- Wszystkie kluby muzyczne, taneczne, gry i inne kluby towarzyskie i dyskoteki muszą zostać zamknięte. Całkowicie zabronione będzie publiczne spożywanie napojów alkoholowych – czytamy w komunikacie czeskiego rządu.

Nastąpią również zmiany w funkcjonowaniu obiektów szkolnych. Po gwałtownym ograniczeniu nauczania teoretycznego na uniwersytetach i szkołach średnich, szkoły podstawowe, kluby i kluby szkolne również zostaną całkowicie zamknięte od 14 października. Zostaną otwarte 2 listopada.

Musisz to wiedzieć

Premier Czech: nie możemy powtórzyć scenariusza włoskiego

- Mamy świadomość, że mamy jedną próbę. Jedna próba, która musi się udać. By zapanować nad wzrostem epidemii - powiedział premier Czech, Andrej Babiš.

- Chcemy prosić społeczeństwo i obywateli o zrozumienie. To bardzo ważne, bo nie chcemy tu ryzykować scenariusza z Izraela czy Włoch. Oczywiście decyzja była trudna, ale myślę, że mamy jasną wizję powrotu do normalności i jestem przekonany, że razem z wami odniesiemy sukces i pokonamy wirusa tak jak w pierwszej fali - mówił premier Czech. - Mamy doświadczenie, mamy jasne plany, mamy jasną wizję, ale teraz priorytetem jest to, by nasze szpitale radziły sobie ze wzrostem liczby osób hospitalizowanych z powodu COVID-19 - zaapelował premier.

Od dziś maseczki na peronach, poczekalniach, przystankach

Akademiki, domy młodzieżowe i szkoły z internatem mają zakaz przyjmowania studentów i uczniów, z wyjątkiem tych, na które rząd nałożył obowiązki związane z pracą. Obowiązek pracy dotyczy studentów wybranych kierunków medycznych, farmacji, stomatologii oraz wyższych zawodowych i średnich szkół medycznych.

Już od dziś, czyli wtorku, 13 października na przystankach, peronach i w poczekalniach komunikacji miejskiej ludzie muszą zakładać maseczki lub przyłbice.

Rząd wznowił też ograniczenia w funkcjonowaniu usług socjalnych, wprowadził dla urzędników zakaz wychodzenia z lokali dla klientów usług socjalnych, jak miało to miejsce wiosną, oraz podjął działania, aby obywatele ubiegający się o świadczenia społeczne nie musieli zwracać się do władz: będą odbywały się drogą elektroniczną.

Zobacz koniecznie

Darmowe maseczki dla potrzebujących

Rząd podjął również decyzję o uwolnieniu z państwowych rezerw materiałowych 190 tysięcy masek oddechowych, które bezpłatnie przekaże m.in. osobom pobierającym rentę z tytułu niezdolności do pracy.

Państwo zapewni również środki ochrony indywidualnej pracownikom placówek dla dzieci wymagających natychmiastowej pomocy oraz dzieci, którymi opiekują się nawet w sytuacji zagrożenia. Zapewnionych zostanie z rezerw 26 580 respiratorów, 49 500 rękawic ochronnych i 2 475 osłon ochronnych.

Rząd czeski przeznaczy 205 milionów koron na zakup leków z substancją remdesivir, który na razie najlepiej radzi sobie z wirusem. Zakup będzie odbywał się za pośrednictwem Unii Europejskiej, która ma zakontraktowaną wielkość dostaw u amerykańskiego producenta. Czechy mają dostać 10 tys. fiolek jeszcze w październiku, co wystarczy na leczenie ok. 1650 pacjentów, w kolejnych miesiącach dostawy mają zostać zwiększone.

Obecnie w czeskich szpitalach jest hospitalizowanych 2 146 chorych na COVID-19.

Bądź na bieżąco i obserwuj

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Panewnik

Ile respiratorów? 26 tysięcy? To chyba jakiś błąd.

G
Gość

Za to w Polsce bezpiecznie. Można chlać do oporu na Mariackiej. Zapraszamy !

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl