Na ulicach Ozimka trudno spotkać kogokolwiek bez maski. Mieszkańcy tej miejscowości starają się w wyjątkowo dokładnie przestrzegać zasad, które mają ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.
W liczącej raptem 18,5 tys. mieszkańców gminie skumulowała się mniej więcej jedna czwarta wszystkich przypadków zakażeń z regionu. Choć początkowo sporą część z nich stanowiły osoby, które zaraziły się w miejscowym szpitalu i ZOL-u, to obecnie kolejne przypadki odnotowywane są wśród mieszkańców niezwiązanych z tym miejscem: pracowników miejscowych zakładów, sklepu itp.
- Żeby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa, 2 razy w tygodniu dezynfekujemy często odwiedzane miejsca w mieście - mówi Mirosław Wieszołek, burmistrz Ozimka. - To tereny wokół szpitala, aptek, poczty i wiaty przystankowe. Dezynfekujemy też klatki schodowe w miejscach, gdzie odnotowywane były kolejne przypadki.
Statystycznie rzecz ujmując, w gminie Ozimek choruje już 1 na 200 mieszkańców. Ponadto ok. 200 osób jest objętych kwarantanną w związku z kontaktem z kimś zakażonym.
Ale paradoksalnie to nie liczby, a konkretne przypadki zachorowań przemawiają najbardziej do wyobraźni mieszkańców pokazując jak bardzo zaraźliwy jest koronawirus.
W mieście znany jest chociażby przypadek starszej kobiety, która była pacjentką miejscowego szpitala. Po powrocie do domu wykryto u niej koronawirusa. Niedługo po tym okazało się, że zaraził się także mąż.
Małżonek niestety zmarł, a najbliższa rodzina z racji zakażenia obecnie nie może nawet wyprawić mu pogrzebu.
W związku z dużą liczbą zachorowań gmina już zapowiedziała, że 6 maja nie otworzy żłobków i przedszkoli. Na razie samorząd bada, jakie jest zapotrzebowanie na taką opiekę dla dzieci. Koronawirus utrudnia życie mieszkańcom także w sferach, w których nikt się tego nie spodziewał.
- Próbowałem niedawno zamówić moskitiery do okien, ale gdy pracownik dowiedział się, że dom stoi w Ozimku, to odmówił przyjazdu - skarży nam się jeden z mieszkańców. - A sąsiadowi nie chcieli przywieźć nawet kostki brukowej. Powiedzieli, że przyjadą, jak epidemia trochę przygaśnie.
Pomimo epidemii w poniedziałek w gminie Ozimek mają być otwarte pierwsze obiekty sportowe. We wtorek ruszy natomiast gminna biblioteka.
