Kredyt #naStart dzieli koalicję. Wiceszef MRiT Jacek Tomczak: Naszym założeniem jest, aby wpływ na wzrost cen mieszkań był jak najmniejszy

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Co będzie z kredytem "naStart"?
Co będzie z kredytem "naStart"? Robert Woźniak/Polska Press
Kredyt mieszkaniowy 0 proc. – jedna z flagowych obietnic wyborczych Donalda Tuska – nie ma poparcia wśród koalicjantów. Otwarcie „nie” mówią Lewica oraz Polska 2050. Czy to oznacza, że kredyt #naStart jest zagrożony? Wiceminister rozwoju i technologii Jacek Tomczak podkreślił w rozmowie z portalem i.pl, że założeniem MRiT jest, aby wpływ programu na wzrost cen mieszkań był jak najmniejszy. Zapowiedział też, że za około dwa tygodnie resort przedstawi projekt, który uwzględniać będzie liczne uwagi. Zapytaliśmy też PiS, czy poprze kredyt 0 proc.

Spis treści

Kredyt 0 proc. – jedna z flagowych obietnic Tuska z kampanii

W lutym 2023 roku Donald Tusk, wśród propozycji programowych Platformy Obywatelskiej, przedstawił „kredyt 0 proc. dla ludzi, którzy będą kupowali swoje pierwsze mieszkanie i będzie to dotyczyło ludzi młodych i w średnim wieku do 45. roku życia”. Donald Tusk mówił wówczas, że ta propozycja nie dotyczyłaby „bogatych, ani deweloperów, ani tych, którzy mają 5-6 mieszkań”. – Chodzi o tych, którzy chcą mieć to swoje jedno mieszkanie, żeby mieć gdzie żyć, gdzie mieszkać – dodał.

Program wrócił pod nazwą „#naStart”. Co zakłada?

Za program odpowiada Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Zakłada on, że osoby i rodziny, których miesięczne dochody mieszczą się w określonych przez resort limitach, mogą otrzymać kredyt z preferencyjnym oprocentowaniem. Z przedstawionych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii założeń wynika, że limity dochodowe dla gospodarstw jednoosobowych mają wynieść 10 tys. zł brutto, dla dwuosobowych - 18 tys. zł brutto, trzyosobowych - 23 tys. zł brutto, czteroosobowych - 28 tys. zł brutto, a pięcioosobowych - 33 tys. zł brutto.

„Nowy kredyt mieszkaniowy "naStart" zastąpi bezpieczny kredyt 2 proc. i rodzinny kredyt mieszkaniowy, łącząc w sobie finansowe wsparcie w formie dopłat do rat” – wyjaśnia na swojej stronie Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Podkreśla, że projekt ustawy jest elementem szerokiej strategii rozwoju mieszkalnictwa realizowanej przez rząd i znajduje się obecnie w uzgodnieniach międzyresortowych i konsultacjach publicznych.

Na jakim etapie są prace nad programem? Wiceminister zapowiada zmiany

Wiceminister rozwoju i technologii Jacek Tomczak, pytany przez i.pl o to, na jakim etapie w resorcie jest obecnie kredyt mieszkaniowy "#naStart", odpowiedział, że „obecnie trwa analiza zgłoszonych uwag”. – Mamy szereg ciekawych uwag do tego projektu. Z pokorą wszystkie analizujemy – podkreślił. Wiceminister zwrócił uwagę, że od samego początku założenia programu były konsultowane z przedsiębiorcami, z rynkiem oraz izbami gospodarczymi. – Potrzebujemy około dwóch tygodni na to, by opracować uwagi, które wpłynęły w trakcie uzgodnień międzyresortowych, konsultacji społecznych oraz opiniowania i będziemy dalej procedować to rozwiązanie. Zapewne program się nieco zmieni, chociażby ze względu na liczbę uwag, które wpłynęły – powiedział.

Tomczak: "#naStart" jest jednym z najbardziej prorodzinnych programów mieszkaniowych

Pytany o to, czy kredyt mieszkaniowy "#naStart" może przepaść, bo jednak są obawy, że radykalnie podniesie on ceny mieszkań tak, jak to było w przypadku bezpiecznego kredytu 2 proc., Jacek Tomczak wyjaśnił, że na tym polega problem. Porównuje się dwa zupełnie inne programy, które są nieporównywalne. – Ceny kredytów hipotecznych są bardzo wysokie. Koszty odsetek są bolesne dla Polaków. Grupą najbardziej pokrzywdzoną często są rodziny z dziećmi, ponieważ każde dziecko jest dodatkowym kosztem w życiu rodziny, które liczy bank. To często powoduje wykluczenie wielu rodzin z dziećmi z możliwości zakupu mieszkania, ponieważ nie spełniają oni kryteriów kredytowych. Nasza propozycja – kredyt mieszkaniowy "#naStart" – jest programem społecznym, adresowanym do Polaków, którzy znajdują się na progu zdolności kredytowej, zwłaszcza tych, którzy mają dzieci – wyjaśnił. Podkreślił, że z kredytu będą mogli skorzystać też single i pary małżeńskie, ale na mniej korzystnych zasadach niż rodziny z dziećmi.

Jacek Tomczak podkreślił, iż MRiT jest zdeterminowane, żeby polskie rodziny mogły skorzystać z takiej możliwości wsparcia w nabyciu mieszkań, zwłaszcza te rodziny, które mają dzieci. – Kredyt mieszkaniowy "#naStart" jest jednym z najbardziej prorodzinnych programów mieszkaniowych, który został przygotowany w ostatnich kilkudziesięciu latach w Polsce – ocenił.

Pytany, czy MRiT będzie przekonywać koalicjantów do poparcia programu, odpowiedział, że resort będzie rozmawiać ze wszystkimi. – Polskie rodziny, zwłaszcza te, które mają dzieci, zasługują na to, żeby w tych niełatwych czasach nabyć swoje wymarzone mieszkanie. Myślę, że zdecydowana większość parlamentarzystów po uwzględnieniu szeregu uwag z klubów oraz tych, nad którymi w tej chwili pracuje ministerstwo, poprze ten projekt – dodał.

Wiceminister zwrócił uwagę, że będzie to program wieloletni z pewną dalszą perspektywą.

Wiceminister: Naszym założeniem jest, aby wpływ programu na wzrost cen mieszkań był jak najmniejszy

Jacek Tomczak pytany, czy kredyt mieszkaniowy "#naStart" na pewno nie przyczyni się do dalszego wzrostu cen mieszkań odpowiedział, że program ma w sobie szereg bezpieczników i zostanie przedstawiony razem z instrumentami, które wspierają podaż mieszkań. – Naszym założeniem jest, aby wpływ programu na wzrost cen mieszkań był jak najmniejszy. Wszystkie wprowadzone ograniczenia właśnie temu służą – ocenił.

W tym kontekście przypomniał ponownie program PiS – bezpieczny kredyt 2 proc. – Mieliśmy do czynienia z pewnym fajerwerkiem, który wybuchł ze względu na kampanię wyborczą. PiS przez osiem lat rządów nie robił nic w mieszkalnictwie, odniósł w tym zakresie same porażki. Na końcu swoich rządów rzucił 70 tys. kredytów bez limitu w ciągu kilku miesięcy na rynek. Wiadomo, co to musiało wywołać – wzrost cen mieszkań – mówił.

– Kredyt mieszkaniowy "#naStart" jest programem odpowiedzialnie skonstruowanym, który będzie wspierał polskie rodziny w nabyciu mieszkań. Jeśli parlamentarzyści wczytają się w jego treść po poprawkach, to myślę, że wielu przychyli się do tego rozwiązania – zakończył.

Lewica otwarcie mówi „nie” kredytowi 0 proc. Chce budowy tanich mieszkań pod wynajem

Otwarcie „nie” temu programowi mówi Lewica. Współprzewodniczący Nowej Lewicy, europoseł Robert Biedroń w niedawnym wywiadzie dla i.pl zapowiedział, że w tej formule Lewica programu nie poprze. „Nie wyobrażam sobie, że moglibyśmy poprzeć kredyt 0 proc., nie mając obok tego poważnej alternatywy, jeśli chodzi o finansowanie budowy mieszkań z niskim czynszem na wynajem” – mówił. Podkreślił, że „Lewica ma w tej sprawie jasność – nie poprzemy kredytu 0 proc., jeżeli nie będziemy mieć gwarancji, że realną alternatywą będzie dobry program mieszkaniowy z mieszkaniami z niskim czynszem budowanymi przez państwo”. „Na to muszą być zabezpieczone odpowiednie środki. Nie będzie w tej sprawie naszego poparcia i w tej sprawie mamy jasność” – wskazał.

Polska 2050 też jest na nie. Popiera za to pomysł Lewicy

W sobotę Szymon Hołownia, przewodniczący Polski 2050, przedstawił „trzy filary rozwoju Polski”. Wskazywał, że w kraju istnieje siedem metropolii oraz setki ośrodków regionalnych. – I wszystkie chcemy rozwijać – mówił. Marszałek Sejmu dodał, że „jednym z absolutnie kluczowych obszarów”, który pozwoli na taki rozwój, jest kwestia mieszkań.

– Dziś 80 proc. nowych mieszkań powstaje tylko w 20 proc. gmin. Musimy to zmienić. Nigdy więcej programów typu Bezpieczny kredyt 2 proc., który wzbogacił deweloperów w metropoliach i doprowadził do wzrostu cen w całej Polsce – powiedział.

Marszałek Sejmu zapowiedział, że oznacza to także sprzeciw w stosunku do rządowego programu zakładającego możliwość wzięcia kredytu z zerowym oprocentowaniem. – Polska 2050 nie poprze tego pomysłu. Zagłosujemy za to za wsparciem społecznego budownictwa mieszkaniowego – zaznaczył.

Razem apeluje do premiera Tuska o wycofanie się z programu

Poseł Lewicy Adrian Zandberg (partia Razem, która nie weszła do rządu, ale go wspiera) otwarcie apelował o wycofanie się z kredytu 0 proc. Polityk uważa, że proponowany program bazuje na błędnym mechanizmie. – Jeżeli na rozgrzany rynek, na którym jest nieelastyczna podaż mieszkań, wylejemy miliardy zł z budżetu państwa, to w efekcie otrzymamy wyższe marże dla deweloperów i jeszcze wyższe ceny mieszkań – mówił 24 maja.

Adrian Zandberg zaapelował do premiera Donalda Tuska i Koalicji Obywatelskiej, żeby wycofali się z propozycji, która – jak ocenił – ma „jeszcze bardziej uderzyć w interesy młodego pokolenia”.

– Minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman, który jest największym entuzjastą wpłacania środków z budżetu państwa na konta banków i deweloperów, pakuje w tym momencie walizkę, opuszcza resort i udaje się do Parlamentu Europejskiego. Potraktujmy to jako szansę – podkreślił.

Adrian Zandberg zaproponował, żeby pieniądze zabezpieczone na realizację projektu przeznaczyć na budownictwo społeczne. – Panie premierze, czas na jasne i jednoznaczne deklaracje. Niech pan po prostu jasno i jednoznacznie porzuci ten pomysł, przyzna, że to była nierozsądna propozycja i po prostu zapomnijmy o kredycie 0 proc. - zaapelował poseł Lewicy.

Czy PiS poprze kredyt #naStart?

Portal i.pl zapytał Rafała Bochenka, rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości, czy PiS poprze kredyt "#naStart". – My zawsze popieramy realizację zobowiązań wyborczych, ale ta ekipa od samego początku nie zamierzała dotrzymać słowa, także w sprawie kredytu 0 proc., bo nawet wstępnie przygotowywany projekt zawierał tak wyśrubowane kryteria, że bardzo niewielka grupa ludzi by się kwalifikowała – mówił. Rafał Bochenek ocenił, że „likwidacja kredytu 2 proc., wprowadzonego przez rząd PiS i brak alternatywnego programu to – de facto – pozbawienie milionów młodych ludzi marzeń o mieszkaniu”. – Bez wsparcia państwa własne mieszkanie pozostanie rarytasem dla najbogatszych. Zresztą, można się było spodziewać, że i ta obietnica wyborcza nie zostanie dotrzymana – dodał rzecznik prasowy PiS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Euro 2024: STUDIO-EURO ODC-3 PRZED MECZEM POLSKA - AUSTRIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 24

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pol
31 maja, 19:50, Pol:

Głosuję na PIS i jestem z tego dumny!!!

2 czerwca, 10:48, stary Polak:

głosuję na PiS bo mam rozum.

:-)

s
stary Polak
31 maja, 19:50, Pol:

Głosuję na PIS i jestem z tego dumny!!!

głosuję na PiS bo mam rozum.

s
stary Polak
Niestety - lewica ma rację. KAŻDE WSPARCIE FINANSOWE dla kupują[wulgaryzm]h mieszkania ląduje na koncie dewelopera. i tak musi być, nic nie pomogą zaklecia czy bezpieczniki w ustawach. Mamy od zawsze rynek dewelopera a klient jest wciąż na pozycji - płać lub spierd.... . Tylko i wyłącznie rozruch masowego budownictwa komunalnego może stworzyć równowage w relacji deweloper - klient.
P
Pol
28 maja, 18:27, WiNiepodległość:

Ostatnia szansa w czerwcu pogonić to PO-PiS-owe szemrane towarzystwo i wybrać ludzi prawdziwej prawicy, którzy spróbują naprawić ten eurokołchoz.

28 maja, 20:11, Pol:

Wystarczy zagłosować na pis

30 maja, 15:27, WiNiepodległość:

PiS poparł Zielony Wał, pakt migracyjny (i Bóg wie co jeszcze),

za tym chcesz głosować, oddać ostatnią koszulę?

30 maja, 18:45, Pol:

Pytanie w jakim kształcie i ile zmian zgłaszał do zielonego ładu Morawiecki. Tak, będę głosował za PIS.

30 maja, 22:05, JPiS100%:

No to ile tych zmian zgłosił? :) Jakie to były zmiany? :) I ile z nich przyjęto zanim podpisał co trzeba? :)

Poczytaj sobie, internet jest dla wszystkich:-)

P
Pol
Głosuję na PIS i jestem z tego dumny!!!
J
JPiS100%
28 maja, 17:10, gosc:

Przy małej ilości mieszkań ceny wzrosną, tak działa popyt i podarz.

28 maja, 22:03, JPiS100%:

Wszelkie dopłaty do czegokolwiek powodują wzrost cen tego czegoś :) W końcu ktoś to zauważył :) Oczywiście zjepy i ich akolici tylko tym żyją - dopłatami do wszystkiego:) A potem larum bo drogo, a ludzie którzy się na dopłaty nie łapią nie mają jakichkolwiek szans na zakup. Bez dopłat i hiper super sterowanych centralnie kredytów rynek sam się unormuje i skorzystają na tym wszyscy.

29 maja, 08:25, gosc:

Czyli w/g twojego prostackiego rozumowania nie należy budować to ceny się unormują.

Więc powiadam ci że ceny spadną jak będzie nadmiar wybudowanych domów i mieszkań.

29 maja, 9:22, JPiS100%:

A w którym momencie, ofiaro "reformy" edukacji czarnka, coś takiego napisałem? :)

29 maja, 13:10, gosc:

Skoro ty nie rozumiesz co sam napisałeś to żyj w swojej nieświadomości.

No :) Czyli kwik dla samego kwiczenia :)

J
JPiS100%
28 maja, 18:27, WiNiepodległość:

Ostatnia szansa w czerwcu pogonić to PO-PiS-owe szemrane towarzystwo i wybrać ludzi prawdziwej prawicy, którzy spróbują naprawić ten eurokołchoz.

28 maja, 20:11, Pol:

Wystarczy zagłosować na pis

30 maja, 15:27, WiNiepodległość:

PiS poparł Zielony Wał, pakt migracyjny (i Bóg wie co jeszcze),

za tym chcesz głosować, oddać ostatnią koszulę?

30 maja, 18:45, Pol:

Pytanie w jakim kształcie i ile zmian zgłaszał do zielonego ładu Morawiecki. Tak, będę głosował za PIS.

No to ile tych zmian zgłosił? :) Jakie to były zmiany? :) I ile z nich przyjęto zanim podpisał co trzeba? :)

P
Pol
28 maja, 18:27, WiNiepodległość:

Ostatnia szansa w czerwcu pogonić to PO-PiS-owe szemrane towarzystwo i wybrać ludzi prawdziwej prawicy, którzy spróbują naprawić ten eurokołchoz.

28 maja, 20:11, Pol:

Wystarczy zagłosować na pis

30 maja, 15:27, WiNiepodległość:

PiS poparł Zielony Wał, pakt migracyjny (i Bóg wie co jeszcze),

za tym chcesz głosować, oddać ostatnią koszulę?

Pytanie w jakim kształcie i ile zmian zgłaszał do zielonego ładu Morawiecki. Tak, będę głosował za PIS.

W
WiNiepodległość
28 maja, 18:27, WiNiepodległość:

Ostatnia szansa w czerwcu pogonić to PO-PiS-owe szemrane towarzystwo i wybrać ludzi prawdziwej prawicy, którzy spróbują naprawić ten eurokołchoz.

28 maja, 20:11, Pol:

Wystarczy zagłosować na pis

PiS poparł Zielony Wał, pakt migracyjny (i Bóg wie co jeszcze),

za tym chcesz głosować, oddać ostatnią koszulę?

W
WiNiepodległość
Proponowana przez łunię dyrektywa budynkowa (czytaj wywłaszczeniowa) raczej nie obniży ceny mieszkań czy domów.
h
hahaha
Nikt wam tyle nie da co tusk z po/ko obieca. A potem zabierze
J
Jacek Ro
A czego się spodziewaliście po platfusach..
g
gosc
28 maja, 17:10, gosc:

Przy małej ilości mieszkań ceny wzrosną, tak działa popyt i podarz.

28 maja, 22:03, JPiS100%:

Wszelkie dopłaty do czegokolwiek powodują wzrost cen tego czegoś :) W końcu ktoś to zauważył :) Oczywiście zjepy i ich akolici tylko tym żyją - dopłatami do wszystkiego:) A potem larum bo drogo, a ludzie którzy się na dopłaty nie łapią nie mają jakichkolwiek szans na zakup. Bez dopłat i hiper super sterowanych centralnie kredytów rynek sam się unormuje i skorzystają na tym wszyscy.

29 maja, 08:25, gosc:

Czyli w/g twojego prostackiego rozumowania nie należy budować to ceny się unormują.

Więc powiadam ci że ceny spadną jak będzie nadmiar wybudowanych domów i mieszkań.

29 maja, 9:22, JPiS100%:

A w którym momencie, ofiaro "reformy" edukacji czarnka, coś takiego napisałem? :)

Skoro ty nie rozumiesz co sam napisałeś to żyj w swojej nieświadomości.

m
marek
Głąby, spytajcie Gierka jak to się robi. Choć i tak nic to wam nie pomoże bo jesteście nieudacznikami.
J
JPiS100%
28 maja, 17:10, gosc:

Przy małej ilości mieszkań ceny wzrosną, tak działa popyt i podarz.

28 maja, 22:03, JPiS100%:

Wszelkie dopłaty do czegokolwiek powodują wzrost cen tego czegoś :) W końcu ktoś to zauważył :) Oczywiście zjepy i ich akolici tylko tym żyją - dopłatami do wszystkiego:) A potem larum bo drogo, a ludzie którzy się na dopłaty nie łapią nie mają jakichkolwiek szans na zakup. Bez dopłat i hiper super sterowanych centralnie kredytów rynek sam się unormuje i skorzystają na tym wszyscy.

29 maja, 08:25, gosc:

Czyli w/g twojego prostackiego rozumowania nie należy budować to ceny się unormują.

Więc powiadam ci że ceny spadną jak będzie nadmiar wybudowanych domów i mieszkań.

A w którym momencie, ofiaro "reformy" edukacji czarnka, coś takiego napisałem? :)

Wróć na i.pl Portal i.pl