Historia klubu w europejskich pucharach pisze się na naszych oczach. Widać to było po ostatnich występach Lecha Poznań na arenie międzynarodowej, jak i po wczorajszym sukcesie. Na Bułgarską spływają gratulacje z całej Polski. Nie brakuje też słów uznania z zagranicy.
F*** hell man, we did it
- napisał Lech Poznań na swoim profilu w social mediach. Wykropkowane przekleństwo jest nawiązaniem do słów trenera Kolejorza Johna van den Broma, który zachęcał kibiców do przyjścia w czwartek na stadion. Klub przetłumaczył ten zwrot trochę zabawnie - jasny gwint, ale spodobał on się fanom Kolejorza, którzy nie chcieli przegapić historycznego meczu.
- Motyla noga, awansowaliśmy
- pisali kibice, Lech Poznań zamieścił natomiast takiego tweeta.
Pod nim znalazły się gratulacje od ludzi polskiej piłki i klubów. Pierwszy pogratulował sukcesu Jimmy Conrad, który jesienią 2000 roku przyjechał z USA i rozegrał 8 meczów w barwach poznańskiego klubu. Dziś jest komentatorem z dużą popularnością w swojej ojczyźnie.
Gratulacje wysłały też Śląsk Wrocław, Warta Poznań, Korona Kielce, Radomiak Radom, Piast Gliwice, Arka Gdynia, Górnik Łęczna, Korona Kielce, Polonia Marcinki Kępno, Wisła Płock, Jagiellonia Białystok. Nie mogło zabraknąć też prezesa PZPN Cezarego Kuleszy.
Z kolei Zbigniew Boniek nawiązał do wpisu o średniowiecznym stylu redaktora Przeglądu Sportowego.
Lech Poznań - Bodo/Glimt 1:0. Historyczny sukces Kolejorza! ...
