Widać, że Stokowiec cały czas stara się wykorzystać każdy dzień swojej pracy w ŁKS (12 października zastąpił na tym stanowisku Kazimierza Moskala), na to, by maksymalnie poznać drużynę. Oby z dobrym efektem i oby jeszcze w tym roku ,,Rycerze Wiosny" zaczęli wygrywać. Bez tego nie ma co marzyć o pozostaniu w ekstraklasie.
ŁKS przystąpił do meczu z ,,Czarnymi Koszulami" (Stokowiec grał kiedyś w Polonii i był jej trenerem) po dokładnych testach wydolnościowych oraz szybkościowych.
W 23 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska i głową uderzał Dani Ramirez, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.
W 32 min gospodarze wyszli na prowadzenie. Z narożnika pola karnego precyzyjnie centrował Ramirez, a bośniacki napastnik Stipe Jurić uprzedził jednego z defensorów i główkował do siatki
W przerwie Stokowiec dokonał wielu zmian w składzie, między innymi na murawie pojawili się gracze kojarzeni w tym sezonie przede wszystkim z występów w drugoligowych rezerwach (jak choćby: Oskar Koprowski, Mateusz Bąkowicza, Jędrzej Zając, Antoni Młynarczyk, Oliwier Sławiński i Nelson Balongo (przez jakiś czas trenowali ostatnio z pierwszą drużyną).
W 57 min drugiego gola dla łodzian zdobył właśnie jeden z graczy wprowadzonych na boisku w drugiej połowie. Bardzo ładnym uderzeniem z około dwudziestu metrów popisał się albański pomocnik Engjell Hoti
W 67 min z prawej strony ,,szesnastki" warszawiaków próbował Jędrzej Zając, któremu niewiele zabrakło do pełni szczęścia. Z kolei w 72 min musiał wykazać się Aleksander Bobek, który wyszedł zwycięsko z pojedynku sam na sam z Szymonem Kobusińskim. Natomiast w 84 min z dystansu niecelnie strzelał Jan Kuźma, który kilka minut wcześniej zmienił Sławińskiego. Do ostatniego gwizdka arbitra rezultat już się nie zmienił.
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Ciekawe, że poprzednie starcie kontrolne obu drużyn miało miejsce latem tego roku, tuż przed inauguracją sezonu 2023/2024. Wówczas było ono jednak zamknięte zarówno dla kibiców, jak i dla mediów. W ,,tajnym" meczu ŁKS wygrał wtedy 6:2.
W najbliższy piątek, czyli 24 listopada o godzinie 18 to właśnie mecz na stadionie przy al. Unii zainauguruje szesnastą kolejkę krajowej elity. Łodzianie podejmą wówczas Zagłębie Lubin. Czyli zespół, którym już dwukrotnie opiekował się Stokowiec
ŁKS Łódź - Polonia Warszawa 2:0 (1:0)
1:0 - Jurić (32, głową), 2:0 - Hoti (57).
ŁKS: pierwsza połowa: Bobek - Szeliga, Marciniak, Guelen, Głowacki - Ramirez, Mokrzycki, Louveau, Śliwa - Tejan, Jurić. Druga połowa: Bobek - Dankowski, Koprowski, Flis, Bąkowicz - Zając, Lorenc, Hoti, Młynarczyk - Sławiński (76, Kuźma), Balongo.
Polonia: pierwsza połowa: Lemanowicz - Grudniewski, Majsterek, Wełna, Pawłowski, Ochronczuk, Wojciechowski, Fadecki, Piątek, Kluska, Tomczyk. Druga połowa: Sandach - Kowalski-Haberek, Mikołajewski, Wełna - Pawłowski, Piątek, Marciniec, Michalski, Bajdur, Kołodziejski - Kobusiński.
ZOBACZ SKRÓT MECZU ŁKS Z POLONIĄ OPUBLIKOWANY PRZEZ ŁKS.TV